Bardzo wdzięczni i niewymownie zaskoczeni dobrocią i hojnością ludzi, podczas charytatywnego turnieju halowej piłki nożnej "Gramy dla Zuzanki" zorganizowanego w hali widowiskowo-sportowej w Poniecu dla dwuletniej Zuzi, są rodzice dziewczynki. – To jest niesamowite, że wszystko to dzieje się dla takiej jednej, małej osóbki – mówi Anna Walkowiak, mama dwulatki chorej na Zespół Retta. – Nie myśleliśmy, że będzie, aż takie wsparcie – wtóruje żonie Maciej Walkowiak. Choć nie pochodzą z Ponieca i niedawno przeprowadzili się do miejscowości, to czują, że mogą liczyć na lokalną społeczność i nie tylko.
Punktem kulminacyjnym turnieju sportowego, którego pomysłodawcą był jeden z przyjaciół rodziny, Paweł Grund była licytacja. Dochód z aukcji w całości zostanie przeznaczony na rehabilitację i pomoc w walce z chorobą małej Zuzi. Aby zebrana suma była jak największa poproszono o pomoc m.in. kluby polskiej Ekstraklasy oraz kluby żużlowe o przesłanie różnorakich gadżetów. A te nie zawiodły.
Nadesłane koszulki Górnika Zabrze, Pogoni Szczecin czy lidera najwyższej klasy rozgrywkowej piłki nożnej Piasta Gliwice, a także lokalnych teamów, podpisane przez zawodników tych drużyn, stały się przedmiotem zaciętych licytacji. Co chwilę z trybun słychać było podbijanie stawek za koszulki i piłki, których ceny ostatecznie sięgały nawet ponad 1000 złotych. Niemniej cenne było odzienie, sygnowane przez żużlowców: Martina Vaculika czy Janusza Kołodzieja.
W trakcie imprezy nie tylko futboliści mieli okazję zaprezentować swoje umiejętności. Swoje maty rozwinęli również leszczyńscy adepci brazylijskiego jiu-jitsu, którzy pokazali kilka niezłych rzutów. Z kolei, ażeby najmniejsi się nie nudzili na miejscu obecne były również wolontariuszki oraz członkinie Młodzieżowej Agencji Kulturalno-Rozrywkowej z Krobi, które zamieniały twarze maluchów w oblicza spidermanów czy kotów.
Jaki przedmiot „poszedł” najdrożej i kto zalicytował najwyższą cenę? Na jaką formę rehabilitacji rodzice ciężko chorej dziewczynki przeznaczą zgromadzone pieniądze? Kto wygrał turniej piłki halowej? Jaka suma, dzięki hojności uczestników imprezy ostatecznie zasiliła „skarbonkę” Zuzi?
Dowiesz się tego czytając najbliższe wydanie „Życia Gostynia”.
