Ze wstępnych ustaleń gostyńskich śledczych wynika, że 62-letni mieszkaniec Małachowa, który dziś popołudniu poniósł śmierć na jednym z pól w miejscowości Gaj, samodzielnie wykonywał w tym czasie prace polowe.
- Na tę chwilę, na tym etapie wykonanych czynności wynika, że mężczyzna zginął podczas próby podłączenia przyczepy do ciągnika - relacjonuje podkomisarz Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej w Gostyniu.
Mieszkaniec Małachowa miał włączyć bieg wsteczny polowy w traktorze, następnie wysiąść z niego i samodzielnie próbować podłączyć dyszel.
- Wówczas został dociśnięty do przyczepy i to było prawdopodobną przyczyną śmierci - dodaje oficer prasowy.
Policjanci na miejscu zdarzenia pracowali przez kilka godzin m.in. dokonując oględzin miejsca zdarzeni i sporządzając dokumentację fotograficzną. Przesłuchano także osobę, która znalazła ofiarę i powiadomiła policję o tragedii.
Na polecenie miejscowego prokuratora zwłoki zabezpieczono w celu przeprowadzenia sekcji.
Czytaj również: pod długiej walce z chorobą zmarł znany nauczyciel