Lato według tradycji, dla wolontariuszy, działaczy, pracowników służb mundurowych, w powiecie gostyńskim nie mógłoby się rozpocząć bez pielgrzymki do najstarszego w Wielkopolsce sanktuarium maryjnego na Zdzieżu, w Borku Wielkopolskim. Wydarzenie to jest celebrowane od ponad 20 lat, a reprezentanci jednoczą się w modlitwie w czasie odpustu, który w parafii pw. Pocieszenia Najświętszej Maryi Panny na Zdzieżu trwa pięć dni - od 29 czerwca do 4 lipca.
Coroczna Pielgrzymka Służb Mundurowych na Zdzież - przemarsz ulicami miasta
We wtorek, 1 lipca przez boreckie ulice przeszły poczty sztandarowe i delegacje różnych frakcji służb mundurowych z regionu gostyńskiego, krotoszyńskiego, kościańskiego i rawickiego. Dowódcą uroczystości był dh Piotr Kuliński, komendant miejsko-gminny ZOSP RP w Borku Wlkp. Uczestnicy pielgrzymki za pocztami sztandarowymi maszerowali z placu targowego, przez borecki rynek do sanktuarium na Zdzieżu. Prowadziła ich Świętogórska Orkiestra Dęta z Gostynia, pod batutą Piotra Kaczora.Do sanktuarium przybyli przedstawiciele policji, straży pożarnej, delegacje kół łowieckich. Bohaterom walczącym w II wojnie swiatowej praz Janowi Pawowi II pokłon złożyły także harcerki z drużyn jarocińskiego hufca ZHP. Do Matki na Zdzież udały się także dziecięce oraz młodzieżowe drużyny pożarnicze (z Karolewa, Jaraczewa, Siedmiorogowa II) - przede wszystkim z boreckiej gminy.
Tradycją jest, że na boreckim rynku, kiedy podczas święta ku czci patronki sanktuarium, odbywa się apel okolicznościowy w sercu miasta. Uczestnicy tegorocznej pielgrzymki zatrzymali się na rynku, a delegacje poszczególnych formacji złożyły wiązanki kwiatów pod tablicą pamiątkową.
Poseł Dziedziczak: Polska już od wieków ma Królową, obraną przez króla Jana Kazimierza
Podczas apelu głos zabrał poseł RP Jan Dziedziczak z PiS. Jako parlamentarzysta w momencie rozpoczęcia kolejnej pielgrzymki do Królowej podziękował druhnom i druhom za "wielką służbę Panu Bogu i ojczyźnie". W przemówieniu zwrócił uwagę, że kolejne pokolenia formacji mundurowych w swoich działaniach, nawet obecnie, w XXI wieku, odwołują się do tradycji rycerskiej. Jego zdaniem to nie jest przypadek. Wyjaśniał, co było w rycerzach niezwykłego.
- Nasza ojczyzna już od wieków ma Królową obraną przez króla Jana Kazimierza. W czasie ślubów w pięknym Lwowie została Matka Boża ogłoszona królową Polski. I tego nikt przez następne wieki nie zmienił. Polska była pod zaborami, Polska była pod okupacją jedną, drugą, a królową mieliśmy jedną. I wokół gromadziliśmy się jako Polacy. Królowa ma swoich rycerzy. I dzisiaj, można powiedzieć, po raz 23 tutaj na tej ziemi rycerze zbierają się u swojej Królowej. Nieprzypadkowo druhny i druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych mówią o sobie, że są rycerzami Świętego Floriana. Z kolei harcerze w swoim prawie przyjęli obowiązek zachowywania się po rycersku - przypomniał poseł RP. - Bycie rycerzem to nie tylko władanie mieczem. Oczywiście, to także wykorzystywanie swoich sił i umiejętności, aby pomóc słabszym. Ale bycie rycerzem to bycie osobą, która zgadza się na na pewien kanon honorowy - uzupełnił parlamentarzysta.
W grupie hpnrowych gści - samorządowców i parlamentarzystów, towarzyszących uroczystości był również wicewojewoda wielkopolski Jarosław Maciejewski. Przyznał, że sam jest strażakiem-ochotnikiem, a według niego dzień pielgrzymowania powinien być momentem refleksji, analizy i zadumy.
- (...) Zawsze kiedy siadamy i rozmawiamy, kiedy dokonujemy pewnego podsumowania, zawsze rozmawiamy o tym, ile było zagrożeń, ile razy wyjechaliśmy, ile razy zdarzyło się coś, co powinno wyzwolić w nas szczególną uwagę. Taki dzień jest również tym momentem, kiedy wielu z nas dziękuję Matce Bożej za to, że uchroniło swoje zdrowie, życie. A cała rzesza dziękuje też za to, że może nieść pomoc drugiemu człowiekowi. Tak często dziś potrzebna jest wyciągnięta dłoń do drugiego człowieka. Bo przecież przekazanie miłości mówi nam (...), że w swoim bliźnim masz widzieć Boga, masz widzieć tego, który potrzebuje twojej pomocy. I myślę, że jak nikt inny, druhowie ochotnicy są najlepszym przykładem tego, nie patrząc na porę dnia i nocy, starają się pomóc drugiemu człowiekowi - mówił wicewojewoda, dziękując służobom, maszerującym do sanktuarium za gotowość do niesienia pomocy każdego dnia.
Mały ceremoniał na rynku w Borku Wielkopolskim
Podczas uroczystego apelu odbył się ceremoniał związany z wręczaniem zaległych odznaczeń strażakom - ochotnikom. Jednym z wyróżnionych był dh Marcin Biedrzycki. Odznaczenie: Brązowy medal za zasługi nadany uchwałą zarządu województwa wielkopolskiego im. generała Stanisława Taczaka w kwietniu 2025 r. wręczył mu dh Andrzej Małecki w asyście posła RP i wicewojewody.Zgodnie z uchwałą zarządu powiatowego ZOSP zaległe „strażaki” (przyznanie stopnia służbowego w PSP lub funkcyjnego w OSP osobom, które dopiero rozpoczynają swoją strażacką karierę) otrzymali druhowie: Patryk Kaczmarek i Karol Andrzejczak.
Msza św. przy ołtarzu polowym na Zdzieżu
Koncelebrowanej dziękczynno - błagalnej mszy św., odprawionejw intencji służb mundurowych przy ołtarzu polowym na Zdzieżu, przewodniczył kapelan kościańskich strażaków ksiądz Jacek Markowski. Z wdzięcznością wypowiadał się o tych, którzy staneli przed obrazem Matki Bożej, ale w swojej służbie nie liczą godzin, nie pytają o korzyści, nie oczekują nagrody za podejmowane działania.
Można by powiedzieć: miłość bliźniego w najczystszej postaci. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje - powiedział kapłan o misji, jaką pełnią służby mundurowe. - Nie da się ukryć, że wzorem tego, który służył jest Jezus Chrystus, który mówił: Nie przyszedłem, żeby mi służono, lecz żeby służyć. I nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Jestem przekonany, że tre słowa idealnie oddają ducha strażackiej misji, bo to nie zawód, nawet jeżeli się pracuje w Państwowej Straży Pożarnej. To ostatecznie powołanie. Nie dla każdego. To gotowość do niesienia pomocy o każdej porze dnia i nocy, często z narażeniem własnego życia - dodał kapelan.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.