Poniedziałek, 22 kwietnia 2024 roku był ostatnim dniem służby brygadiera Jacka Sowińskiego w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu. Pracuje teraz w Lesznie. Taka była decyzja komendanta wojewódzkiego wydana na początku tygodnia.
Przeniesiony do leszczyńskiej jednostki straży pożarnej bryg. Jacek Sowiński uznaje to za awans.
- Jako funkcjonariusz będący w służbie, poddaję się rozkazowi komendanta - powiedział awansowany strażak z Gostynia.
Przeniesienie strażaka związane jest ze zmianą miejsca pełnienia służby bądź zmianą stanowiska służbowego. Obie kwestie regulują przepisy zawarte w ustawie o Państwowej Straży Pożarnej.
Jeśli chodzi o zmianę miejsca pełnienia służb, strażak może zostać przeniesiony do pełnienia służby w innej miejscowości na własny wniosek lub za jego zgodą (art. 37c ust. 1). Może też otrzymać przeniesienie z urzędu do pełnienia służby w innej jednostce organizacyjnej PSP - w tym przypadku wniosek strażaka lub jego zgoda nie są wymagane.
Kto będzie nowym zastępcą komendanta powiatowego PSP w Gostyniu?
St. bryg. Jacek Strużyński, jako szef wojewódzki PSP, 23 kwietnia 2024 r. powierzył bryg. Jackowi Sowińskiemu obowiązki zastępcy komendanta miejskiego PSP w Lesznie.Komendant powiatowy gostyńskich strażaków przeniesienie swojego zastępcy do większej jednostki strazackiej, traktuje jak awans, ale...
- Gostyńska komenda powiatowa PSP na pewno traci bardzo dobrego strażaka, funkcjonariusza, który posiada ogromną wiedzę i doświadczenie. Brygadier Jacek Sowiński był najstarszym pracownikiem naszej komendy. Na pewno szkoda dla jednostki, szkoda tracić takiego człowieka, z którym bardzo dobrze mi się współpracowało, wyglądała wręcz idealnie - mówi st. kpt. Marcin Nyczka, który rok temu sam wskazał bryg. Sowińskiego na swojego zastępcę.
Zapytany, kto miałby zastąpić bryg. Jacka Sowińskiego, szef gostyńskich strażaków ostrożnie wypowiada się na ten temat.
- W tym przypadku decyzję również podejmuje komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, mnie jako komendanta powiatowego może zapytać o opinię, referencje. Nie ma też wyznaczonego czasu, w jakim powinien zostać uzupełniony wakat na stanowisku zastępcy komendanta powiatowego - wyjaśnia st. kpt. Marcin Nyczka.
Czego obawia się awansowany zastępca komendanta straży pożarnej?
Dziś (23 kwietnia) bryg. Jacek Sowiński w nowej funkcji w komendzie miejskiej PSP w Lesznie podczas zmiany służby został przedstawiony strażakom z leszczyńskiej jednostki.
- Miasto na prawach powiatu, większy powiat, większy obszar działania straży pożarnej. Byłem najstarszym strażakiem w komendzie w Gostyniu, najdłużej w służbie. Przeszedłem do komendy miejskiej w Lesznie, gdzie na pół roku powierzono mi pełnienie obowiązków zastępcy komendanta. Jestem w służbie od 34 lat, nabyłem doświadczenia w JRG, przez pewien czas pełniłem służbę na stanowisku kontrolera rozpoznawczego jak również naczelnika wydziału rozpoznawczego, koordynowałem sprawy BHP, obronne. Byłem pełnomocnikiem informacji niejawnych. Doświadczenie na pewno pomoże, ale nie znaczy to, że wiem wszystko. Nie znam Leszna i powiatu leszczyńskiego od strony pożarniczej. Praca na zupełnie nieznanym terenie jest dla mnie wyzwaniem, zupełnie inna rzeczywistość. Ale państwowa straż pożarna działa jako duża jednostka - mam nadzieję, że będzie dobrze - komentuje bryg. Jacek Sowiński.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.