Prokuratura po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym w sprawie śmierci 21-letniego Adama W. wydała postanowienie o przedstawieniu podejrzanemu, Jarosławowi S. 31-latkowi z Gostynia, zarzutu zabójstwa.
To zarzut spowodowania śmierci, pozbawienia życia w zamiarze ewentualnym - czyn z art. 148 paragraf 1 Kodeksu Karnego, który przewiduje za takie przestępstwo karę pozbawienia wolności od 8 lat w górę - do kary dożywotniego pozbawienia wolności włącznie.
- Na ten czas zarzut jest oparty na materiale dowodowym, którym dysponujemy. Jego fragmenty wymagają uzupełnienia, albo weryfikacji procesowej. Nie wykluczamy, że zarzut może ulec zmianie w szczególności na łagodniejsze kwalifikacje prawne. Ale mając pewny dowód, w postaci wyników sekcji zwłok, gdzie biegły z zakresu medycyny sądowej stwierdził, że zgon nastąpił w mechanizmie uduszenia przez zadławienie, a więc poprzez działanie czynnika zewnętrznego, niezależnego od pokrzywdzonego - podjęta jest decyzja, aby na tym etapie postępowania przedstawić sprawcy zarzut przestępstwa zabójstwa - informuje Jacek Masztalerz, zastępca prokuratora rejonowego w Gostyniu.
Jest to jedna z form zabójstwa - w tym wypadku w zamiarze ewentualnym. - Oznacza to, że w zamiarze bezpośrednim, którego w niniejszej sprawie nie mamy, nasze ustalenia wskazywałyby, że sprawca chciał popełnić czyn zabroniony. W przypadku zamiaru ewentualnego mamy do czynienia z taką sytuacją, że sprawca przewidując możliwość popełnienia tej konkretnie zbrodni, godzi się na to. Stąd jest ten motyw (...) sprawca jest w łagodniejszej sytuacji procesowej - tłumaczy prokurator.
Przesłuchanie 31-letniego gostyniaka ma nastąpić jeszcze dzisiaj. Podejrzany, za pośrednictwem swoich rodziców, ustanowił obrońcę. Również przedstawiciele zmarłego pokrzywdzonego ustanowili pełnomocnika. Czynności prokuratorskie mogą więc być rozciągnięte w czasie. Jeżeli materiał dowodowy nie ulegnie istotnej modyfikacji procesowej prokurator w godzinach rannych przedłoży w sądzie wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
Zarzut zabójstwa nie ma związku z sugestiami pojawiającymi się na portalach internetowych, że podejrzany trenował sztuki walki. Zadecydowały o tym wyniki sekcji zwłok. - Wskazywały, że mamy do czynienia ze śmiercią nagłą, gwałtowną, w mechanizmie uduszenia. (...) Zarzut w toku dalszych czynności procesowych będzie mógł ulegać ewentualnym modyfikacjom - mówi prokurator Jacek Masztalerz.