Mieszkaniec Pępowa twierdzi, że gmina nielegalnie, bez jego zgody, wywiozła na jego grunt zwały ziemi.
Będzie chciał za to odszkodowanie. Urzędnicy twierdzą, że zgodę mieli, ale wyraziła ją ustnie żona mieszkańca Pępowa, zresztą współwłaścicielka terenu. Jednak żadnego śladu po tym na piśmie w urzędzie nie ma.
Aktualnie gmina zleciła prywatnej firmie przewiezienie ziemi z nowego osiedla na stadion, gdzie usypana ma być górka saneczkowa dla dzieci. Trzeba będzie za to zapłacić.
– Górkę mieliśmy w planach, a ze względu na sytuację, powstanie wcześniej – mówi wójt Stanisław Krysicki. Jeszcze w ubiegłym roku gmina planowała wykup tego kawałka gruntu od mieszkańca. Miał w tym miejscu powstać plac zabaw. Z tych planów na razie się wycofano. Cała historia w Życiu Gostynia.