O niebezpieczeństwie na drodze Siedlec – Pępowo mówił radny Mirosław Stachowiak, podczas sesji rady gminy.
Chodzi o drzewa rosnące przy tej szosie powiatowej.
- Po lewej stronie wiele drzew jest tak pochylonych, wchodzi w oś drogi, nie szerokiej zresztą. To stwarza ogromne niebezpieczeństwo. Zwłaszcza, kiedy jedzie duży samochód lub ciągnik. Ciężarówka wpada w gałęzie i odbija w lewo, przekracza oś jezdni i może zderzyć się z autem jadącym z przeciwka. Trzeba coś szybko z tym zrobić, nie można czekać, bo wydarzy się coś złego – przestrzegał.
W ubiegłym roku powiat przeprowadzał inwentaryzację drzew, które rosną przy drogach. Tak jest również na trasie do Pępowa. Rośliny oznakowano – kółkami (do podcięcia i wyrównania) oraz krzyżykami (do wycięcia). Starosta wystąpił do wójta o zgodę na wycięcie 280 drzew w całej gminie.
Powiat powinien więc zadanie zrealizować, ale wójt nie wiedział, kiedy to nastąpi. - Obliczyli, że wycięcie jednego drzewa, frezowanie, usuniecie gałęzi - to jest kilkaset złotych, a jak w całym powiecie było ich 1 300, to policzcie, ile pieniędzy potrzeba – zauważył.
Obecny na sesji radny powiatowy Stanisław Dudka wyjaśniał, że starostwo czeka teraz za opinią Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu. Przyznał jednak, że wycinka, to duże koszty. Radny Mirosław Stachowiak upierał się, że wycięcie kilku z kilkudziesięciu drzew nie będzie wielkim kosztem, zwłaszcza, jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa.
24 maja powiat ogłosił przetarg na wykonanie usługi: sprzedaż drzew "na pniu" wraz z zakupem drzewek i wykonaniem nasadzeń drzew w pasie drogowym dróg powiatowych powiatu gostyńskiego, w którym zostały ujęte drzewa przeznaczone do wycinki na tej trasie. Termin składania ofert mija 13.06.2017 r. Po tym okresie zostaną przeprowadzone rozmowy z wykonawcą w temacie wykonania harmonogramu prac. Drzewa, które zagrażają bezpieczeństwu zostaną wycięte w pierwszej kolejności.
Jak na razie na trasie Pępowo Siedlec pojawiły się znaki, o których pisaliśmy TUTAJ