- Dojeżdżałem do samochodu, który jechał przede mną, byłem w odległości około 5 metrów, dopóki nie dostałem w tył od peugeota. Uderzenie było tak silne, że przerzuciło mnie na auto z przodu - opowiada mieszkaniec Poznania - kierowca najbardziej poszkodowanego samochodu we wczorajszej kolizji. Do zdarzenia doszło we wtorek, około godz. 14.20. W kolizji brały udział 3 samochody, jadące w sznurze pojazdów, ulicą Wrocławską w Gostyniu. Z ustaleń funkcjonariuszy gostyńskiej policji wynika, że kierująca pojazdem marki Peugeot 206, na prostym odcinku drogi, nie dostosowała prędkości do warunków drogowych i uderzyła w tył pojazdu renault scenic, jadącego z przodu. - To auto z kolei przemieściło się do przodu i uderzyło w tył toyoty avensis - informuje Sebastian Myszkiewicz, rzecznik KPP w Gostyniu. 23-letnia dziewczyna, kierująca peugeotem, to została przewieziona do gostyńskiego szpitala. I chociaż nie stwierdzono u niej poważniejszych obrażeń ciała, lekarze pozostawili ją na szczegółowych badaniach. - Ta pani twierdzi, że się zagapiła. W ogóle nie hamowała - mówi kierowca samochodu marki Renault.Policja ukarała ją mandatem karnym kredytowanym, oprócz tego 6 punktami karnymi. Kierowcy wszystkich pojazdów byli trzeźwi.
(AgFa)
