Młody mieszkaniec powiatu gostyńskiego skradł z wagonu kolejowego urządzenie ratujące życie. Natychmiast po kradzieży zastawił go w jednym z lombardów.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie ustalili, że w styczniu z pomieszczenia służbowego jednego z wagonów kolejowych, stojących na terenie stacji Leszno skradziono defibrylator warty blisko 4 tysiące złotych. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcą tej kradzieży jest 20-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego.
- Mężczyzna na początku roku był pracownikiem firmy serwisującej wagony kolejowe. Skradł defibrylator i natychmiast po kradzieży zastawił go w jednym z leszczyńskich lombardów – relacjonuje Monika Żymełka, oficer prasowy leszczyńskiej komendy.
W ubiegłym tygodniu policjanci odzyskali skradzione mienie, a także zatrzymali sprawcę przestępstwa w jego domu. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia.