Radni Rady Miejskiej w Gostyniu, pracują nad zmianami w sposobie naliczania i wypłaty diet. Jak mówią - „wracają do normalności”. Chcą być uprzywilejowani tak samo, jak powiatowi samorządowcy. Na najbliższą sesję, która odbędzie się 3 września, zamierzają wprowadzić znowelizowany projekt uchwały, dotyczącej określania zasad ustalania i wypłaty diet oraz ustalania stawek zwrotu kosztów podróży służbowej. I nie chodzi tu wcale o podwyżki, ale o zasady potrącania „odpraw” za nieobecność na posiedzeniu - rady lub komisji.
Zgodnie z nowym projektem uchwały, w takim przypadku już nie miałaby być obniżania o 40%, ale o 20%. A dodatkowo, do uchwały podjętej w 2012 r. miałby zostać dopisany punkt, mówiący o tym, że jeśli nieobecność radnego na sesji lub posiedzeniu komisji stałej usprawiedliwiona będzie okazanym zaświadczeniem lekarskim, dieta nie ulegnie obniżeniu. Autorzy zmian otwarcie podkreślają, że na podobnych warunkach „odprawy” mają rozliczane powiatowi samorządowcy. Ich zdaniem tak jest dobrze.
- Teraz wracamy do normalności i ludzkiego traktowania wszystkich. Przecież wiemy doskonale, że osoby wykonujące obowiązki, wynikające z mandatu radnego, będą za swoją postawę i działalność rozliczanie przed wyborcami - komentuje proponowane zmiany Mirosław Żywicki,
Inicjatorami nowelizacji funkcjonującej dotychczas uchwały dotyczącej zasad ustalania i wypłaty diet, są przewodniczący 3 klubów, jakie funkcjonują w Radzie Miejskiej Gostynia. Pod uzasadnieniem do znowelizowanej uchwały podpisali się: Mirosław Żywicki - przewodniczący klubu „Razem dla mieszkańców”, Andrzej Czupryński - szef klubu Samorządowa Koalicja Współpracy (SKW) oraz Mikołaj Jackowiak - przewodniczący klubu Forum Demokratyczne (FD). Każdy z nich zwraca uwagę, że temat zmian nie jest nowy, że mówi się o nim w samorządzie gminnym od lat. A wrócił na forum tuż po wyborach samorządowych w 2014 r.
Dziś sesja Rady Miejskiej w Gostyniu. Czy uchwała zostanie podjęta?