W okolicy odrestaurowanego wiatraka Franciszka pojawili się wandale. Sprawa wyszła na jaw przy okazji naprawy lampy i kamery (ta zepsuła się samoistnie), które znajdują się w jego otoczeniu. „Malarze” wykorzystali pisaki i długopisy, rysując po drewnianych powierzchniach.
- Napisy i malunki zostały wykonane głównie na stołach i ścianach wiaty stanicy rowerowej przy wiatraku. Sam zabytek na szczęście nie ucierpiał – komentuje Jagoda Kowalewska, rzecznik prasowy.
Wójt podjął decyzję, aby „podziękować” autorom tych dzieł, publikując je na facebookowym profilu gminy.
- Podziękujemy artystom za współpracę i zaprosimy, aby w ramach gminnego ośrodka kultury przyszli na zajęcia. Poinformujemy też, że gmina te powierzchnie wyczyści i pomaluje, ale za podatki rodziców. Niestety pieniądze z nieba nie lecą, trzeba będzie te koszty pokryć – mówi Grzegorz Matuszak.
Powierzchni jeszcze nie odmalowano, ponieważ warunki atmosferyczne nie sprzyjają prowadzeniu tego typu prac. Porysowane deski zostaną przeszlifowane i pomalowane wiosną przez pracownika technicznego ośrodka kultury. -
Myślę, że takie sytuacje zdarzają się nie tylko w Pępowie. Nie jest to jednak odpowiednie miejsce do prezentowania swoich talentów – podsumowuje wójt.
Zgodnie z zapowiedzią, dziś na Facebookowym profilu Gminy Pępowo, pojawił się stosowny wpis.
Z okazji dzisiejszego święta przygotowaliśmy dla naszych młodszych mieszkańców krótki poradnik, jak NIE należy wyrażać uczuć swoich, ani tym bardziej.... cudzych. Dla pełnego zilustrowania skali zniszczenia gminnego mienia - a konkretnie wiaty stanicy rowerowej przy wiatraku "Franciszek" - moglibyśmy zamieścić jeszcze kilka podobnych zdjęć, jednak treść bazgrołów jest zbyt wulgarna, aby upublicznić ją na gminnym profilu. Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że dotyczy miejsca, które w ostatnich latach stało się wizytówką naszej gminy i jest chętnie odwiedzane także przez osoby goszczące w Pępowie i okolicach. Czy naprawdę chcemy, aby dominującymi odczuciami po wizycie przy naszym wspaniałym "Franciszku" były niesmak i zażenowanie? Z pewnością - nie, dlatego drewniane powierzchnie w stanicy rowerowej zostaną przeszlifowane i odmalowane, gdy tylko warunki atmosferyczne zaczną sprzyjać prowadzeniu tego typu prac - napisano.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.