- Do decyzji związanej z objęciem stanowiska zastępcy burmistrza Gostynia dojrzewałem od dłuższego czasu. (...) Będąc 14 lat aktywnym radnym z organu uchwałodawczego przechodzę do wykonawczego. Będę miał wpływ na wykonywanie tego, czego mieszkańcy ode mnie jako radnego dotychczas oczekiwali. Z podniesioną głową mogę powiedzieć, że dorosłem do tej decyzji - powiedział Maciej Czajka podczas konferencji prasowej, która odbyła się 10 grudnia 2024 r.
Maciej Czajka zrzeknie się mandatu radnego 23 grudnia
Wówczas oficjalnie burmistrz Jerzy Kulak poinformował o zmianach w urzędzie miejskim CZYTAJ TUTAJ. Mianowany drugim zastępcą Maciej Czajka podkreślił, że wchdząc w skład władz gminy, chce być dostępny dla mieszkańców.
- Nie zamierzam być burmistrzem gabinetowym - powiedział przyszły drugi zastępca burmistrza.
19 grudnia odbędzie się ostatnia sesja rady (budżetowa), którą Maciej Czajka poprowadzi jako przewodniczący. Natomiast pierwszym dniem roboczym na nowym stanowisku będzie dla niego czwartek, 2 stycznia 2025 roku.
Zgodnie z przepisami, osoba wybrana na radnego nie może wykonywać pracy w ramach umowy o pracę w urzędzie gminy, w której uzyskała mandat, nie może też wykonywać funkcji kierownika lub jego zastępcy w jednostce organizacyjnej tej gminy.
- 23 grudnia udaję się do komisarza wyborczego w Lesznie, by złożyć pisemne zrzeczenie się mandatu. W moim obecnym miejscu pracy złożyłem już jakiś czas temu wypowiedzenie - przyznał radny, który otrzymał pracę w urzędzie miejskim.
Wygaśnięcie mandatu radnego z dniem wystąpienia przyczyny stwierdza niezwłocznie komisarz wyborczy w drodze postanowienia. Informację na ten temat powinien pisemnie otrzymać radny Czajka do końca 2024 r.
To będzie trzecia kadencja w Radzie Miejskiej w Gostyniu
W przypadku stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego wybranego w gminie liczącej powyżej 20 000 mieszkańców, komisarz wyborczy postanawia o wstąpieniu na jego miejsce kandydata z tej samej listy, który w wyborach, w danym okręgu wyborczym, uzyskał kolejno największą liczbę głosów, a nie utracił prawa wybieralności.W tym przypadku kandydatką do uzupełnienia wakatu w gostyńskiej radzie miejskiej jest Elżbieta Muszyńska, która w wyborach samorządowych w 2024 r. kandydowała z listy KWW Jerzego Kulaka, w okręgu wyborczym nr 2 w Gostyniu, zdobyła odpowiednią liczbę głosów - poparło ją 163 wyborców (zasiadający obecnie w radzie kandydaci z listy "Kulaka" otrzymali wówczas: Maciej Czajka 508 głosów poparcia, Tomasz Bartkowiak - 370, Krzysztof Wojtkowiak 360 i Karol Stefaniak - 264). Wzrośnie parytet - w radzie będzie 7 pań.
Kandydatka może zrzec się pierwszeństwa do obsadzenia mandatu, jednak już wiemy, że nie ma takiego zamiaru i podejmuje wyzwanie.
- To będzie moja trzecia kadencja w gminnym samorządzie. Dzwonił do mnie już burmistrz i oczywiście podejmę się tego zadania, by ponownie stać się radną gminy Gostyń, tym bardziej, że jeszcze mam dużo pomysłów, które mogłabym zrealizować sprawując mandat. Myślę, że będę ważnym członkiem rady gminy, żeby rzeczywiście działać na rzecz naszych mieszkańców. Pomysły są, chęci również - powiedziała Elżbieta Muszyńska.
Ślubowanie Elżbieta Muszyńska złoży najprawdopodobniej na lutowej sesji. Nie jest do końca pewna, w jakiej komisji stałej rady miejskiej będzie pracowała.
- W poprzednich kadencjach pracowałam w komisji budżetu i chciałabym to kontynuować. Myślę, że nic przeciwko temu nie będzie miał przewodniczący komisji - uzupełniła Elżbieta Muszyńska.
Jerzy Kulak: Poczekajmy, wszystko się poukłada
Maciej Czajka rezygnując z mandatu radnego, jednocześnie pozostawia miejsce w prezydium rady miejskiej dla nowego przewodniczącego. Podczas ostatniej konferencji prasowej w ratuszu padło pytanie, kto go zastąpi? Maciej Czajka milczał w tej sprawie, za to burmistrz odpowiadał wymijająco, podkreślając, że w przypadku stabilnej sytuacji w budżecie "na to jeszcze mają czas".Jerzy Kulak wspomniał między innymi o możliwym powrocie do konsensusu - to znaczy do sytuacji, kiedy w prezydium zasiadaliby przedstawiciele wszystkich klubów, działających w radzie miejskiej. Obecnie, po ostatnich wyborach samorządowych było 2 przedstawicieli klubu wspierającego Jerzego Kulaka "Razem dla mieszkańców", oraz 1 radny z Forum Demokratycznego. W prezydium brakuje przedstawiciela startującego z list SKW Ziemi Gostyńskiej.
- Nie chcemy mówić, kto przejmie rolę przewodniczącego. Nie jest to nasza rola, choć wiadomo, że gdzieś uczestniczymy w tych rozmowach. Propozycja jest taka, żeby wrócić do konsensusu w prezydium rady miejskiej, ale to muszą być kandydaci, którzy uzyskają większość głosów. Poczekajmy, nie chcemy dziś o tym mówić. Radni powinni dojść do porozumienia, gdyż dzisiaj to nie jest nic pewnego. Trwają rozmowy. To nie jest tak, że jest już jakaś osoba i my nie chcemy o tym powiedzieć. Sytuacja jest dość elastyczna w tym momencie. Poczekajmy, wszystko się poukłada. Mamy wiceprzewodniczących rady, więc nawet jeśli proces wybierania trochę by się przedłużył, sesję może prowadzić jeden z nich. Mamy ułożony budżet, mamy stabilizację, jesteśmy skupieni na naszych zadaniach - powiedział Jerzy Kulak podczas spotkania z dziennikarzami w ratuszu.
Radny Matysiak czy Wojtkowiak? Który z nich zasiądzie na głównym krześle prezydium rady?
W kuluarach gostyńskiej rady miejskiej trwają rozmowy w sprawie obsadzenia funkcji przewodniczącego. Główni pretendenci zastanawiają się, rozważają.
- Raczej nikt od nas - usłyszeliśmy od reprezentantów Forum Demokratycznego, chociaż docierały do nas pogłoski, że może właśnie Mikołaj Jackowiak (obecnie wiceprzewodniczący) zasiądzie na głównym krześle prezydium.
SKW Ziemi Gostyńskiej być może wystawi swojego "człowieka". Jednak najmocniejszymi kandydatami do funkcji przewodniczącego wydają się współpracujący z burmistrzem Krzysztof Wojtkowiak (wiceprzewodniczący rady) oraz Mateusz Matysiak (przewodniczący komisji budżetowej) i najprawdopodobniej między nimi właśnie sprawa się rozstrzygnie. Mówi się, że "raczej" Wojtkowiak, chociaż on sam w rozmowie na ten temat przyjmuje pozycję "nie potwierdzam, nie zaprzeczam".
Zdecydują oczywiście radni w głosowaniu. Kontrkandydat z opozycji, jeśli taki się znajdzie, nie ma szans z przewagą liczebną "świty" burmistrza. Jeśli wybiorą na "główne krzesło" radnego Wojtkowiaka, pozostanie jeden wiceprzewodniczący. Czy rządzący klub "Razem dla mieszkańców" pozwoli, by w prezydium zasiadał przedstawiciel SKW?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.