Nie wiadomo, jak zakończyłaby się dla 25-letniego mężczyzny „przygoda” w parku miejskim przy ulicy Strzeleckiej w Gostyniu, gdyby nie znalazł go przypadkowy przechodzeń. Mieszkaniec gminy Krzemieniowo leżał nieprzytomny, a obok niego znajdowały się m.in. woreczki z podejrzaną substancją. Czy były to dopalacze, o których znów tak wiele słyszy się na różnych forach? Na szczęście nie. Ale jak ustaliła policja znaleziona substancja i tak należy do kategorii tych zabronionych.
W niedzielę, 22 lipca około godziny 9.00 do Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu wpłynęło zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie, którego znaleziono w gostyńskim parku. W tym czasie zespół ratownictwa medycznego prowadził już akcję reanimacyjną 25-latka.
– Mężczyzna, który karetką pogotowia został przewieziony do szpitala (...) był w stanie ciężkim, ale stabilnym – wyjaśnia prokurator rejonowy w Gostyniu, Jacek Masztalerz.
Organy ścigania, poza jego stanem zdrowia zainteresowały się w szczególności tym, co znaleziono w miejscu, gdzie ratowano mieszkańca sąsiedniego powiatu - lufkę i wspomniane dwa woreczki z suszem. Zgromadzone dowody przebadano wstępnie w gostyńskiej komendzie policji i stwierdzono, że zawierają one THC - substancję aktywną zawartą w konopi.
– Czyli najprawdopodobniej jest to marihuana – podaje gostyński prokurator.
W związku z tym zlecono także przeszukanie miejsca zamieszkania młodego mężczyzny. Jednak nie udało się ustalić, aby posiadał więcej narkotyków, poza zielem konopi.
Mieszkaniec gminy Krzemieniewo wyszedł już ze szpitala. Wszczęto wobec niego dochodzenie z artykułu 62 ustęp 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zakresie niedozwolonego posiadania narkotyków.