reklama

W ruch pójdą mobilne kuchnie - pieniądze dostały dwa koła gospodyń wiejskich z powiatu gostyńskiego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. KGW Bogusławki

W ruch pójdą mobilne kuchnie - pieniądze dostały dwa koła gospodyń wiejskich z powiatu gostyńskiego - Zdjęcie główne

foto arch. KGW Bogusławki

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW ramach konkursu „Mała Mobilna Kuchnia Warsztatowa" dofinansowanie otrzymały dwa koła gospodyń wiejskich: z Bogusławek i Szelejewa. Podpisanie umów, które gwarantują dotacje, odbyło się w niedzielę, 15 czerwca 2025 roku w Mochach, podczas Święta Szparaga.
reklama

Gościem honorowym wydarzenia był wicemarszałek województwa wielkopolskiego Krzysztof Grabowski, który podpisał umowy z przedstawicielami kół gospodyń wiejskich, fundacji i stowarzyszeń z 6 powiatów w Wielkopolsce.  W tym gronie znalazł się powiat gostyński. Dofinansowanie na małą mobilną kuchnię otrzymały dwa koła gospodyń wiejskich z gostyńskiego:

Dzięki nim edukacja o niemarnowaniu żywności trafi do szerszego grona. 

reklama

Burza mózgów pomaga w KGW Bogusławki. Są też sponsorzy

Koło Gospodyń Wiejskich Bogusławki podczas Święta Szparaga w Mochach reprezentowała przewodnicząca Aldona Majchrzak. Podpisana umowa daje gwarancję, że organizacja z podgostyńskiego sołectwa, z bardzo krótkim stażem działalnosci, otrzyma 4 000 zł.

- Koło Gospodyń Wiejskich w Bogusławkach, choć działa dopiero od stycznia 2025 roku, może pochwalić się kilkoma sukcesami. Tym razem z radością informujemy o pozyskaniu dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego na realizację projektu pod nazwą „KGW Bogusławki z sercem i rozumem gotuje”, którego celem jest promowanie idei niemarnowania żywności - przekazuje Aldona Majchrzak.

reklama

Każda z członkiń KGW Bogusławki ma już różne doświadczenia i umiejętności. W składaniu kolejnych wniosków, jak mówi szefowa, pomaga "burza mózgów".

- Do głowy przychodzi pomysł, który później jest analizowany i przerabiany przez większość ekipy. Na brak pomysłów to u nas raczej nikt nie narzeka. Mam nadzieję, że to się nie zmieni - uzupełnia. 

Aldona Majchrzak podkreśla, że w przypadku konkursu na tzw. mobilną kuchnię wymagany wkład własny w wysokości 1 000 zł udało się pozyskać dzięki wsparciu Powiatowego Banku Spółdzielczego w Gostyniu, który przekazał tę kwotę na konto KGW.

- Takie zaufanie i pomoc cieszą podwójnie - podkreśla Aldona Majchrzak.

reklama

Jak gotować prosto, tanio i nie marnować produktów?

Przypomnijmy, konkurs, skierowany był do organizacji pozarządowych oraz podmiotów prowadzących działalność pożytku publicznego w Wielkopolsce, które pragną realizować inicjatywy kulinarne w formie mobilnych warsztatów. Ma na celu wspieranie organizacji, które promują niemarnowanie żywności. Podmioty, które złożyły wniosek, po pozytywnym rozpatrzeniu, otrzymują fundusze na doposażenie kuchni w narzędzia ułatwiające prowadzenie działań edukacyjnych, także mobilnych, w zakresie gospodarowania żywnością.

Warsztaty mają również uczyć zaradności życiowej w zakresie żywienia siebie i rodziny. Ważnym założeniem jest przekonanie uczestników, że można gotować tanio, zdrowo i z głową – wykorzystując to, co często niepotrzebnie trafia do śmieci. Społeczeństwo powinno uczyć się, jak racjonalnie zagospodarować produkty spożywcze, zwłaszcza te, które są odrzucane podczas przygotowywania potraw.

reklama

Mobilna kuchnia w Bogusławkach będzie wykorzystana na 100%

Aldona Majchrzak, szefowa KGW w Bogusławkach nie ukrywa, że członkinie bardzo cieszą się z pozyskanych funduszy.

- W naszej wsi nie ma świetlicy wiejskiej. Spotykamy się w namiocie lub garażu – dlatego mobilna kuchnia to dla nas ogromne ułatwienie. Dzięki niej będziemy mogli organizować warsztaty kulinarne, uczyć się gotować w duchu "zero waste" i inspirować innych do podobnych działań. Choć jesteśmy grupą kobiet bardzo różnych, z różnych środowisk i zawodów, łączy nas jedno – ogromne zaangażowanie, kreatywność i pracowitość. Mamy cudowną ekipę, której potencjał warto rozwijać. Dlatego jesteśmy niezmiernie dumne i wdzięczne, że nasz projekt spotkał się z uznaniem i otrzymał wsparcie - mówi "przełożona" gospodyń z Bogusławek.

Średnia wieku w KGW Bogusławki to 41 lat, najstarsza z pań ma 69 lat, jednak energią jest w stanie  "przeskoczyć" niejedną "osiemnastkę". Najmłodsza ma 27 lat.

- W sumie, jak na tak małą wioskę, jest nas całkiem sporo, bo aż 20 członkiń, ale wiemy, że kolejne panie chcą dołączyć. Co do młodzieży - nie są z nami formalnie - ale chętnie biorą udział w naszych akcjach - podsumowuje Aldona Majchrzak.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo