Na trasie Krobia-Rawicz kierujący volvo dachował w przydrożnym rowie. Noc z niedzieli na poniedziałek zakończyła się dla niego pechowo.
Działo się to około godziny 2.20. Kierowca nie dostosował prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu i dachował. Był trzeźwy i nie żądał pomocy medycznej.
Kierowca podróżował sam. Ukarano go mandatem karnym.