Zimno w Szkole Podstawowej nr. 1 w Gostyniu?
Od wczoraj (18.01.2024) otrzymujemy sygnały, między innymi od rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Gostyniu, dotyczące warunków, w jakich odbywają się zajęcia w placówce. Jak sugerują autorzy e-maili, chodzi o problemy z ogrzewaniem starego budynku. Uczniowie od dłuższego czasu mają marznąć podczas lekcji.
- (...) Już drugi tydzień dzieci siedzą w klasach niedogrzanych - jest zimno. Nauczyciele w trakcie lekcji siedzą w kurtkach, lecz dzieci, niestety, już nie – napisał jeden z Czytelników.
Nauczyciele siedzą w kurtkach, a uczniowie?
Według interweniujących w sprawie warunków nauki w gostyńskiej "Jedynce", rzekomo nie ma pozwolenia, by uczniowie mogli założyć kurtki.
- Na moje pytanie: „dlaczego nie siedzicie w kurtkach, skoro jest zimno a nauczyciel jest w kurtce?” otrzymałam odpowiedź: bo nam nie wolno siedzieć w kurtkach. Czy to nie zakrawa o pomstę do nieba? Jak to jest - nauczyciel może w kurtce prowadzić lekcję, a uczeń siedzący w ławce nieruchomo, nie może – zastanawia się autor e-maila, prosząc o interwencję.
Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja w gminnej placówce oświatowej. Czy doszło tam do awarii systemu ogrzewania? Czy wymieniana w listach gostyńska szkoła w ogóle ma problemy w tym zakresie?
W starym szkolnym budynku odbywają się zajęcia dla uczniów z klasy III – VIII. Zarówno dyrektor Karol Skowronek, jak i Aldona Grześkowiak, naczelnik wydziału oświaty w gostyńskim magistracie są zaskoczeni informacjami o tym, by uczniowie marzli na lekcjach. Zapewniają, że nie otrzymywali w sprawie problemów z ogrzewaniem szkoły żadnych niepokojących sygnałów od rodziców, ani też od nauczycieli czy innych pracowników.
Dyrektor gostyńskiej "Jedynki" stanowczo zaprzecza
Dyrektor Karol Skowronek podkreśla zdecydowanie, że w Szkole Podstawowej nr 1 w Gostyniu nie ma żadnych problemów z ogrzewaniem i gwarantuje, że uczniowie mają odpowiednie warunki do nauki.
- Uczniowie, rodzice, ani pracownicy obsługi nie zgłaszali uwag dotyczących temperatury w szkole. Jak informują mnie pracownicy obsługi, w klasach jest ciepło i są one często wietrzone żeby warunki do nauki były jak najlepsze - mówi dyrektor. - Pytałem panie z obsługi szkoły, czy może ktoś sygnalizował, skarżył się, narzekał. Zaprzeczyły. Jest ciepło. Wicedyrektor, który tam przebywa codziennie też się nie skarży, nie słyszał żadnych sygnałów. Gdyby było zimno, nauczyciele już dawno by to zgłosili. Taki mają zwyczaj, że monitorują sytuację i nie ukrywają, kiedy coś jest nie tak - uzupełnia.
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.