Mieszkańcy Gostynia nie zapominają o niepodległościowym i skutecznym zrywie bohaterów Powstania Wielkopolskiego. Zgodnie z wolą walczących, to dzień 7 stycznia jest dla nich najważniejszą datą, związaną z tym wydarzeniem.
W tym roku mija 96 lat, od kiedy oddziały, złożone z mieszkańców ziemi gostyńskiej i okolic, wymaszerowały z miasta, żeby wziąć aktywny udział w walkach Powstania Wielkopolskiego. Kilkusetosobowa grupa ochotników składała się przede wszystkim z weteranów I wojny światowej. Udali się w kierunku Ponieca, pod dowództwem porucznika Bernarda Śliwińskiego i tam zaczęli tworzyć zręby frontu południowo zachodniego Leszno. Rozegrały się walki o Miechcin, Robczysko, Pawłowice, Kąkolewo. Z Gostynia wymaszerowało do powstania około 400 ochotników. Ze względu na braki w dokumentach dotyczących walk, wciąż trwa ustalanie liczby uczestników i poległych w walkach.
W Gostyniu, 7 stycznia, rocznicę Powstania Wielkopolskiego uczczono pod pomnikiem, znajdującym się w parku miejskim przy ul. Strzeleckiej, który upamiętnia to historyczne wydarzenie. Wieńce i kwiaty złożyli tam Robert Marcinkowski, starosta gostyński oraz przedstawiciele powiatowych samorządowców, burmistrz Gostynia Jerzy Kulak wraz z reprezentantami rady miejskiej, a także przedstawiciele związku kombatantów. Byli też uczniowie Gimnazjum nr 1 i Zespołu Szkół im. Powstańców Wlkp. w Gostyniu.