W środę (5 maja) w godzinach popołudniowych doszło do dramatycznych scen w jednej z sal sportowych na terenie Gostynia. Dyżurny policjant gostyńskiej KPP odebrał zgłoszenie o nagłym zatrzymaniu krążenia u mężczyzny, który prowadził zajęcia sportowe dla dzieci.
Okazało się, że trener w wieku około 50 lat nagle podczas zajęć stracił przytomnośc i przestał oddychać. Z pomocą od razu ruszył jeden z rodziców, który podjął reanimację oraz wezwał karetkę.
Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej, ponieważ w momencie zdarzenia karetka z Gostynia pomagała innemu pacjentowi. Strażakom dzięki defibrylatorowi udało się przywrócić funkcję życiowe mężczyzny. W tym czasie na miejsce przyjechała karetka pogotowia z Krobi.
Trener prowadzący zajęcia sportowe dla dzieci nagle stracił przytomność, upadł i przestał oddychać. Na ratunek ruszył jeden z rodziców podejmując reanimację i wzywając służby ratunkowe. Prowadził działania aż do przyjazdu strażaków, ponieważ w momencie zdarzenia nie było wolnej karetki. Zespół Ratownictwa Medycznego pomagał innemu choremu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.