Reklama lokalna
reklama

To byłaby ogromna inwestycja. Postanowili zaryzykować

Opublikowano:
Autor:

To byłaby ogromna inwestycja. Postanowili zaryzykować - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Milion złotych dla gminy, zwłaszcza mniejszej, jest nie lada wydatkiem. Jednak wizja dużej inwestycji, której realizacja jest bardzo potrzebna mieszkańcom, kusi. Przeanalizowano wszystkie „za” i „przeciw”. Tych pierwszych okazało się więcej. O udzieleniu pomocy finansowej powiatowi gostyńskiemu dyskutowali na poprzedniej komisji wspólnej pogorzelscy radni. Gościem spotkania był Łukasz Burkiewicz, kierownik biura promocji i rozwoju ze starostwa powiatowego. Było ono poprzedzone rozmowami włodarzy gminy i powiatu, dotyczącymi ewentualnej współpracy przy łączeniu zadań i pomocy finansowej. Takie połączenie sił sprawdzało się już w latach ubiegłych, chociażby w przypadku gmin Pępowo, Poniec, Krobia, czy Gostyń. Sprawiedliwie przyszedł czas na Pogorzelę. Mimo że radni zgodzili się pomóc i wesprzeć samorząd powiatowy, nie obyło się od kilku „ale”...

Mowa o drodze w stronę Kromolic, dalej Krotoszyna. Problemy zaczynają się już u styku ulic Armii Poznań i Boreckiej w Pogorzeli, ale także często zalewanej po opadach deszczu ul. Błonie. - Tam jest część kanalizacji, która byłaby do wymienienia, dwukrotnie w tym roku były już powodzie, zalewało ulicę. Po drugie, stan ul. Błonie i Krotoszyńskiej też pozostawia wiele do życzenia. To najruchliwsza droga w gminie, jedna z najruchliwszych w powiecie. Byłoby taką intencją naszą, żeby pomóc powiatowi i wykonać tę drogę od Pogorzeli do Kromolic – wyjaśniał burmistrz Piotr Curyk.

Całość miałaby objąć 6 milionów złotych z tym, że nie wiadomo, czy po kosztorysie te środki wystarczą na wykonanie tej inwestycji „na raz”. Samorządy będą się ubiegać o przyznanie tzw. „schetynówki”, która obejmuje 50% środków z zewnątrz. Reszta, czyli 3 mln należy do podziału.

O tym, kto miał wątpliwości oraz co daje taka współpraca przeczytasz w bieżącym wydaniu Życia Gostynia. Tam też dowiesz się, jakie mogą być konsekwencje tej decyzji.

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE