Fundacja Jak miło! powstała w marcu 2024 roku. „Droga przez mąkę” to pierwszy tak duży projekt, który realizowała (w ramach ogólnopolskiej akcji Fundacji Batorego "Masz Głos").
Gmina Gostyń wyłożyła kasę na realizację projektu
Zajęcia w gostyńskiej gminie odbywały się od 29 lipca do 9 sierpnia 2024 r. Wzięło w nich udział 100 kobiet (m.in. członkiń kół gospodyń wiejskich) z miejscowości: Krajewice, Tworzymirki, Brzezie, Ziółkowo, Czachorowo, Osowo, Kosowo i Stary Gostyń. Odbyło się łącznie 10 zajęć, na których uczestniczki poznały między innymi kulisy pieczenia chleba - w teorii i praktyce. Na przygotowanie i przeprowadzenie zajęć fundacja otrzymała dofinansowanie z budżetu gminy Gostyń w wysokości 5.200 zł.Adresowane do wszystkich mieszkańców gminy Gostyń warsztaty, połączone z pogadankami o chlebie, przeprowadzone były w świetlicach w kilku wioskach, aby mieszkańcy mieli możliwość wspólnej integracji, np. w Tworzymirkach odbyły się warsztaty dwukrotnie. Dzięki temu uczestniczyły w nich nie tylko mieszkanki Tworzymirek, ale też Kunowa i innych wiosek.
Zajęcia przebiegały według jednego programu, opracowanego dla wszystkich, a prowadziła je pochodząca z Gostynia prezes fundacji Magdalena Koźmińska, która w latach 2021-2022 była Ambasadorką marki „Drożdże Babuni”.
Projekt "Droga przez mąkę" w gminie Gostyń
Po omówieniu projektu, uczestniczki przystępowały do robienia chlebowego ciasta, produkty były zakupione z dotacji.
Na warsztatach panie - pod moim okiem - zrobiły ciasto, z którego następnego dnia w domu wypiekały chleb. To łatwy chleb, gdzie pomijamy trzykrotne wyrastanie drożdży. Nie robimy zaczynu, nie czekamy aż ciasto podwoi swoją objętość, aż ciasto wyrośnie w foremce. To właśnie chciałam uczestniczkom pokazać - że jest możliwość wypieku pysznego chleba bez poświęcania mu mnóstwa czasu - zapewnia inicjatorka projektu „Droga przez mąkę”.
Było tak, że po wyrobieniu ciasta, uczestniczące w zajęciach kobiety odkładały miski obok i szykowały stół, przy którym potem prowadzono rozmowy, głównie kulinarne.
- Na zajęcia zawsze przynosiłam taki chleb, jaki panie następnego dnia wypiekały u siebie w domu. Zawsze też było dodatkowe pieczywo, np. bułeczki bez wyrastania, bagietki, chałka z szafranem, chleb tygrysi, czy chleb pszenno-żytni obtoczony w ziarnach. Przygotowywałyśmy również deski rozmaitości - z wędlinami, serem, warzywami i owocami. Rozmawiałyśmy przede wszystkim o sposobach wypieku chleba, ale nasze rozmowy sprowadzały się na różne tematy. Panie przyjęły mnie naprawdę bardzo miło - mówi zadowolona Magdalena Koźmińska.
Warsztaty pieczenia chleba w gminie Gostyń. Oprócz tego babka, pomidory i smalec
Jak się dowiedzieliśmy, Iza Wojtkowiak z Krajewic z okazji zajęć upiekła babkę, Urszula Matuszak z Ziółkowa zafundowała ciasto drożdżowe, a dodatkowo na zajęcia przygotowała smalec domowej roboty. Za to Maria Leśniak z Osowa przyniosła wyhodowane przez siebie pomidory.
- Takie gesty są niezwykle miłe i na długo zostają w pamięci. Czułam się tam naprawdę dobrze - przyznaje nasza rozmówczyni.
Nie pozostają jej dłużne uczestniczki zajęć.
- Było super! - komentuje Barbara Wujczak z Koła Gospodyń Wiejskich w Brzeziu.
Izabela Wojtkowiak z Krajewic dodaje:
- Warsztaty w małym ale miłym towarzystwie odbyły się w bardzo praktycznym stylu. Przygotowałyśmy według receptury Magdy, zaczyn - ciasto na naturalny chlebek - na dobrej jakościowo mące oraz drożdżach marki Drożdże Babuni. Wypieki każda z nas mogła przygotować pod siebie i swoją rodzinę, dodając przeróżne składniki - suszone pomidory, oliwki, ziarno czy szpinak. Okazało się, że pieczenie chleba nie jest takie trudne i każda z nas może zrobić go w domu bez żadnych przeszkód.
Zadowolone z udziału w projekcie są również mieszkanki innych miejscowości: Starego Gostynia, Kosowa, Osowa czy Ziółkowa. Wrażenia są pozytywne, kobiety chwalą merytoryczne przygotowanie prowadzących zajęcia i sprawność organizacyjną.
- Wszystko było przygotowane, produkty odmierzone, odważone. W trakcie zajęć prowadząca informowała, z jakiej mąki wypiekany jest chleb. Dowiedziałyśmy się kilku ciekawostek, wymieniłyśmy doświadczeniami. Otrzymałyśmy kilka nowych przepisów - przedstawia Żaneta Langner, przewodnicząca KGW w Starym Gostyniu. - Największe wrażenie chyba zrobił na nas bochenek chleba - nam akurat zaprezentowano z węglem aktywnym, a później adrenalina wzrastała w domu, kiedy same piekłyśmy go z zarobionego wcześniej ciasta - dodaje.
Uczestniczki warsztatów, chociaż te skończyły się już dwa tygodnie temu, wciąż wysyłają prowadzącej zdjęcia bochenków własnoręcznie upieczonego chleba, czym sprawiają jej ogromną radość.
Szacunek do pracy rolników
Ideą warsztatów chlebowych, jak przekazuje przedstawicielka Fundacji Jak miło!, była integracja ludzi, ale przede wszystkim uwrażliwienie społeczeństwa na piękno tradycji oraz szacunek do pracy rolników.
Bardzo chciałam, aby warsztaty miały również walor edukacyjny, a uczestnicy mieli świadomość tego, że zrobienie dobrego chleba wcale nie wymaga posiadania pieca chlebowego lub innych dodatkowych sprzętów - poza siłą rąk, chęcią, odrobiną czasu i sprawnym piekarnikiem. Prowadząc warsztaty używałam naszych polskich produktów (...). Bardzo zachęcam do wspierania lokalnych dostawców (...) - podkreśla Magdalena Koźmińska.
Konkursy z nagrodami
Po każdych warsztatach został przeprowadzony konkurs na facebookowym profilu Fundacji Jak miło!. Uczestniczki musiały zaprezentować na zdjęciu swój wypiek. Z każdych warsztatów wygrywała jedna osoba. W nagrodę otrzymała m.in. książkę na temat chleba. Dzięki sponsorom przyznano rozdano też np. fartuchy kuchenne, gry, torby na ramię. Fundacja również przekazała upominki: magnesy, długopisy, breloki oraz słodycze.Pomysłodawczyni pogadanek o chlebie zaznacza, że gmina Gostyń nie tylko dofinansowała projekt dla 100 mieszkanek, ale pomogła również w realizacji pomysłu fundacji. Wśród osób, które zaoferowały współpracę inicjatorka warsztatów wymienia: Aldonę Grześkowiak - naczelnika wydziału oświaty, zastępcę burmistrza - Grzegorza Skorupskiego, a także Izabelę Wojtkowiak - aktywistkę i społeczniczkę z Krajewic.
To właśnie ona zainicjowała rozmowy z sołtysami lub przedstawicielkami KGW. Z kolei, te osoby organizowały uczestników warsztatów. Warsztaty w kilku wioskach zorganizowała wiceprezes fundacji Natalia Leśniak. To moja siostra, która mieszka w gminie Gostyń - przyznaje inicjatorka zajęć.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.