Myli się ten, kto sądzi, że elementy małej architektury stawiane są na placu z powodu nadchodzących świąt Bożego Narodzenia. Ogrodowe konstrukcje powstają w ramach rewolucji, nazywanej gostyńskim zielonym ładem, którą gmina prowadzi od ponad roku. Na gostyńskim rynku, którego nawierzchnia wyłożona jest granitową kostką i płytami, latem, przy słonecznej pogodzie, panuje wysoka temperatura.
Z placu, który teoretycznie ma być miejscem relaksu, spacerów, spotkań loklanej społeczności, w sezonie wiosenno-letnim, mieszkańcy uciekają. Założeniem tzw. zielonej rewolucji prowadzonej w sercu miasta, jest wprowadzenie zmian, które "tchnęłyby nowe życie w stare miejsce", ożywiłyby rynek i zachęciłyby mieszkańców do powrotu i przyjemnego spędzania tam wolnego czasu.
Wiosną mają pojawić się pnącza. Dzięki temu powstaną przyjazne "zielone wyspy"
W ramach zagospodarowania dużej przestrzeni zaplanowano nie tylko posadzenie drzew, ale też postawienie nowych instalacji. Zamiarem gminy, jako inwestora, jest stworzenie zacienionych, zielonych, przyjaznych miejsc do spotkań, relaksu i odpoczynku, być może nawet z książką w ręku.Montaż nowych elementów małej architektury, jakich w Gostyniu jeszcze nie było, właśnie się rozpoczął. Zadanie na rynku wykonują pracownicy firmy z Rzeszowa, prace potrwają kilka dni.
- Pergole przystosowane są pod pnącza tak, aby na otwartej przestrzeni, szczególnie w sezonie letnim, mogły dawać cień relaksującym się i odpoczywającym mieszkańcom. Pod jedną pergolą mieszczą się dwie „leżanki” i dwie ławki. Swobodnie można usiąść, poczytać książkę. Inaczej mówiąc, mieszkańcy będą mogli korzystać według upodobań z wolnego czasu, w cieniu, na świeżym powietrzu - powiedział przedstawiciel firmy DiM Studio.
Pierwsze tego rodzaju zestawy w mieście. Firma produkująca w Gostyniu po raz drugi
W sumie zamontowanych zostanie sześć zestawów - pergoli wyposażonych w wygodne ławki i drewniane „leżanki”. To pierwsze tego rodzaju moduły w naszym mieście. Jednak firma, która montuje "plenerowe zestawy wypoczynkowe" do Gostynia zawitała po raz drugi.Latem 2024 r. zmontowała nietypową "rzeźbę", wykorzystywaną jako sprzęt do zabawy, ale też jako ławka. Konstrukcja stoi na trawniku przed budynkiem ośrodka kultury na os. Tysiąclecia.
Co ciekawe, projektanktą tych elementów miejskiej architektury - zarówno kolorowego zestawu przed Hutnikiem, jak i pergoli "z wyposażeniem" - stawianych właśne na rynku, jest ta sama artystka - Izabela Bołoz (właścicielka własnego studia projektowego).
O materiał trzeba dbać, impregnować dwa razy w roku
Z kolei współpracujące z nią DiM Studio - jako podwykonawca, produkuje meble ogrodowe oraz zestawy wypoczynkowe w stylu loftowym, łącząc drewno i metal w wytrzymałe konstrukcje. Zajmuje się też ich montażem.
- Konstrukcje z pergolami wykonano ze stali czarnej, cynkowanej ogniowo, lakierowanej proszkowo. To zabezpieczenie na wiele lat, także pod względem antykorozyjnym. Deski, z których wykonane są elementy drewniane to mahoń - drzewo afrykańskie, wysoko nasączone olejami, bezsękowe, odporne na pęknięcia, dlatego nie pojawiają się szczeliny. Trzeba jednak o taki materiał dbać, nawet dwa razy w roku konserwować, impregnować, co wpłynie na utrzymanie go w dobrej jakości. Wówczas drewniane ławki długo będą wyglądały jak nowe - doradza pracownik DiM Studio.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.