Tuż przed wigilią Bożego Narodzenia potwierdziły się przekazywane wcześniej, ale jednak nieoficjalnie, informacje... Zespoły ratownictwa medycznego, które stacjonują przy SP ZOZ w Gostyniu, (po podpisaniu umowy, co odbyło się 22 grudnia) otrzymały do dyspozycji trzeci ambulans. Zatem nie mówimy już o powiększeniu taboru pogotowia ratunkowego, ale o całkowitej jego wymianie.
Bardzo serdecznie dziękuję członkom zarządu powiatu, radzie powiatu za to, że nie zawahali się, aby udzielić dodatkowego wsparcia. Dziękuję też pani wojewodzie i służbom wojewody wielkopolskiej za to, że słuchają naszych potrzeb. Działania w ramach Programu Obrony Cywilnej i Ochrony Ludności (OCiOL) były konsultowane z samorządowcami i to my podkreślaliśmy, jak istotne jest wsparcie dla ochrony zdrowia. Ten głos został wysłuchany - powiedział włodarz powiatu gostyńskiego podczas sobotniej konferencji prasowej.
Zaznaczył, że ambulanse nie są jedynym sprzętem, który trafi do gostyńskiego szpitala powiatowego w ramach OCiOL. Doposażenie, o jakie skutecznie postarał się SP ZOZ oraz powiat, jako organ prowadzący, przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa pacjentów.
Wartość nowego sprzętu, określanego chyba już w kilkudziesięciu - około 30 pozycjach, liczymy w milionach złotych. To jest 6-7 milionów złotych nowoczesnego sprzętu, który zasili gostyński SP ZOZ. Na pewno przyczyni się to do poprawy bezpieczeństwa naszych pacjentów - mówił Robert Marcinkowski.
Przekazał również wyrazy wdzięczności dla dyrekcji i załogi SP ZOZ w Gostyniu.
Ostatnie dni to była wręcz tytaniczna praca, walka z czasem, żeby rozpisać kilkanaście przetargów, zawrzeć kilkadziesiąt umów i szczęśliwie zakończyć to wszystko. Te nasze wielkie projekty, a przede wszystkim praca - dosłownie w ciągu dnia i nocy - włożona w ich przygotowanie, właśnie się materializują - zauważył gostyński starosta. - Robimy to dla naszych mieszkańców - dodał.
Trzeci, nowoczesny ambulans, dotarł do gostyńskiego SP ZOZ 23 grudnia i - podobnie, jak poprzednie, posiada wyposażenie podstawowe, ma kolor żółty (zgodnie z nową normą unijną - docelowo każda karetka pogotowia do 2027 r. musi być oklejona na żółto).
Na zakup trzeciej karetki szpital mógł sobie pozowlić również dzięki dofinansowaniu, które przyznał urząd wojewódzki w Poznaniu, w ramach Programu „Ochrona Ludności i Obrony Cywilnej" na lata 2025–2026” - w trzeciej odsłonie dotacja na zakup ambulansu wynosi blisko 99%, gdyż około 630 000 zł z 645 000 zł wyłożyło województwo.
Nowe pojazdy zastąpią karetki pogotowia, którymi obecnie dysponują pododdziały zespołu ratownictwa medycznego - w Borku, Krobi, a trzeci ambulans - to karetka systemowa dla ZRM, który stacjonuje w Gostyniu. Dotychczasowe ambulanse zmienią kategorię na transportowe.
Przy SP ZOZ w Gostyniu działają trzy zespoły ratownictwa medycznego. W systemie ratownictwa medycznego powiatu gostyńskiego w sumie zatrudnionych jest około 30 osób - 5 lekarzy i 30 ratowników (co daje możliwość obsady karetki pogotowia przez całą dobę).
Jeden ambulans to karetka specjalistyczna, dwie karetki działają w systemie podstawowym. Obsada w formule 3 (załoga z lekarzem) - 2 - 2. W Gostyniu funkcjonuje zespół specjalistyczny ratownictwa medycznego - czyli załoga wyjeżdżająca na pomoc z lekarzem. Jak się okazuje, pod tym względem mieszkańcy naszego powiatu, jako potencjalni pacjenci czy poszkodowani, mają szczęście.
- W województwie wielkopolskim jest 10 lub 12 zespołów specjalistycznych z lekarzem, w tym jeden działa w systemie ratownictwa medycznego w Gostyniu. Karetka, tak zwana „eska” różni się od podstawowego zespołu ratownictwa medycznego tym, że pracuje w niej również lekarz i jedzie na pomoc wraz z ratownikami. Jednak brakuje lekarzy, powiaty ościenne chociażby Jarocin czy Rawicz rezygnują z prowadzenia karetek specjalistycznych. W domniemanym systemie ratownictwa medycznego, jeżeli mamy do czynienia z katastrofą na drodze, karetka specjalistyczna przejmuje dowodzenie, ponieważ jest tam lekarz, „eska” jest zawsze wsparciem dla systemu podstawowego. Tak że nasza, gostyńska eska, co też wielokrotnie podkreślaliśmy w rozmowach z urzędami i z wszelkimi decydentami, jest jedyną na pięć okolicznych powiatów. W okolicy pięciu okolicznych powiatów nie ma żadnej karetki specjalistycznej. Dlatego też bardzo często zdarza się, że „eska” z Gostynia jedzie tam jako wsparcie dla podstawowego ratownictwa medycznego - wyjaśnił Krzysztof Gaszek, dyrektor administracyjny SP ZOZ w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.