Szkoły w Pogorzeli po i przed remontami

O największych bolączkach, podczas wizytacji rajców w pogorzelskich placówkach: podstawówce i gimnazjum, mówili ich dyrektorzy. W spotkaniu, które odbyło się pod koniec sierpnia, udział wzięli członkowie komisji spraw społecznych pogorzelskiej rady, pracownicy urzędu oraz gospodarze placówek. Radni sprawdzili na jakim poziomie przygotowane są szkoły do przyjęcia dzieci i młodzieży na nowy rok szkolny. Dyrektorzy opowiedzieli gościom, jakie remonty wykonano podczas dwumiesięcznej przerwy wakacyjnej. Prace, które udało się poczynić to m.in. lakierowanie parkietu w sali gimnastycznej, wyremontowanie ścian w kilku klasach lekcyjnych. Zgodnie z nowymi wymogami, doprowadzono także do uczniowskich łazienek ciepłą wodę. Poza tym zakupiono płytki posadzkowe na korytarz w kuchni. Zabrakło jednak funduszy na ich położenie. Jak podał Włodzimierz Kogut, dyrektor szkoły podstawowej, w trakcie wakacji wypadło kilka nieoczekiwanych spraw, które pochłonęły spore koszty. - Doszło do awarii komina. Na jego naprawę wydaliśmy 10 tys. zł. Poza tym musieliśmy przekazać 40 tys. zł na podłączenie do kanalizacji sanitarnej - wytłumaczył gospodarz placówki. Więcej w kolejnym numerze "Życia". (doti)