Chodzi o incydent związany z piecem, ogrzewającym budynek mieszkalny w Żytowiecku (gm. Poniec). Pierwszy niepokojący sygnał zauważyli sąsiedzi. Byli zaskoczeni kiedy zobaczyli ogromną ilość dymu, jaki pojawił się wokół domu obok. W niedzielę, 10 grudnia 2023 r. zadzwonili po pomoc do straży pożarnej. Dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu odebrał zgłoszenie około godz. 21.00.
Do Żytowiecka skierowano w sumie 4 zastępy straży pożarnej: po jednym JRG Gostyń i OSP Poniec oraz dwa zastępy OSP Krobia.
- Silne zadymienie tam było, na szczęście to nie przez pożar. Coś z piecem lub kominem prawdopodobnie – wyjaśniał dyżurny na stanowisku kierowania w KP PSP w Gostyniu.
Straż pożarna działała na miejscu kilkadziesiąt minut. Zadaniem strażaków było przede wszystkim zabezpieczenie miejsca zdarzenia, przewietrzenie pomieszczeń, kontrola budynku przy użyciu kamery termowizyjnej oraz sprawdzenie czy nie pojawił się śmiertelnie niebezpieczny tlenek węgla. Strażacy zalecili też właścicielom mieszkania, żeby przed kolejnym użyciem pieca sprawdzili w jakim jest stanie, a także wyczyścili komin.
Bez wykonania zaleceń właściciele budynku mieszkalnego pieca używać nie mogli, otrzymali zakaz. Niestety, zlekceważyli zalecenia straży pożarnej.
W poniedziałkowe popołudnie (11 grudnia 2023 r.) dyżurny komendy powiatowej PSP w Gostyniu odebrał zgłoszenie, dotyczące tej samej posesji w Żytowiecku. Informacja z wezwania była taka sama, jak w niedzielę – gęsty dym w mieszkaniu i wokół budynku.
Ponownie na miejsce zadysponowano zastępy straży pożarnej – jeden z JRG Gostyń oraz dwa zastępy strażaków - ochotników z Krobi. Na miejscu okazało się, że właściciele posesji z Żytowiecka nie wyciągnęli żadnych wniosków z niedzielnej interwencji.
Zupełnie zlkceważyli zakaz używania pieca wydany przez strażaków. Nie wykonali – jak zalecono - przeglądu urządzeń ogrewających dom. Podczas poniedziałkowej interwencji straż pożarna ugasiła ogień w piecu. W tym przypadku również do pożaru nie doszło.
W Żytowiecku czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia prowadzili funkcjonariusze policji. Wizyta tych służb nie zakończyła się miło dla właściciela zadymionej posesji.
- Nie pojawił się pożar, ale w związku z usterką pieca strażacy zalecili właścicielowi, aby do czasu przeglądu kominiarskiego go nie używał. Kolejnego dnia sytuacja się powtórzyła. Mężczyzna rozpalił w piecu i doszło do zadymienia. Został ukarany mandatem w wysokości 300 złotych za naruszenie przepisów pożarowych – poinformowała podkom. Monika Curyk, oficer prasowa KPP w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.