Ściana dawnej stajni runęła na dach garażu
Przypomnijmy, strażacy ochotnicy z Goli oraz straż pożarna z JRG Gostyń 21 grudnia 2023 r. interweniowała w Goli, przy garażach sąsiadujących z budynkami kompleksu pałacowego. Ściana bardzo zniszczonego już pustostanu po stajni, wykorzystywanej też jako powozownia, runęła na dach zbudowanego obok garażu. Sytuacja stała się niebezpieczna, tym bardziej, że według mieszkańców dziura pojawiła się dzień wcześniej - RELACJA ZE ZDARZENIA W GOLI TUTAJ.Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego po oględzinach miejsca zdarzenia jest skłonny zgodzić się z mieszkańcami, że ściana mogła zacząć się osuwać kilka godzin wcześniej, a nawet w nocy.
- Można powiedzieć, że ten proces trwał dłużej, najpierw odpadł mniejszy fragment, a ostatecznie zrobiła się dziura i ściana w tym miejscu osunęła się całkowicie - wyjaśnia Marek Żeromski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gostyniu.
Obiekt pochodzi z 1901 r. Mury byłej stajni z powozownią składają się częściowo z cegły, a częściowo z gliny. Inspektorzy podczas czynności, jakie prowadzili na miejscu, nakazali usunąć nieużywane już fragmenty rurociągu ciepłowniczego, przymocowane do ściany i wiszące nad dachami garaży.
Pustostan w Goli nadaje się do rozbiórki, ale jest zabytkiem
Inspektorat Nadzoru Budowlanego poinformował o zdarzeniu konserwatora zabytków, gdyż budynek znajduje w kompleksie pałacowym i jest w rejestrze zabytków. Nie czekając na decyzję konserwatora, planuje wysłać do współwłaścicieli zniszczonego budynku, decyzję nakazującą wykonanie trwałego zabezpieczenia zniszczonej ściany.
- Okazuje się, że problem jest z ustaleniem wszystkich współwłaścicieli i dotarciem do nich z decyzją. Część z nich jest za granicą, a to niewątpliwie utrudnia nasze postępowanie - wyjaśnia inspektor nadzoru budowlanego. - Chcielibyśmy by zabezpieczono pustostan jak najszybciej. Do kogo będziemy mogli, wyślemy decyzję z nakazem. Nie mamy pewności, czy to się nie zawali jeszcze bardziej – uzupełnia Marek Żeromski.
Niemal w tym samym miejscu pustostan w Goli został uszkodzony prawie 2 lata temu (styczeń 2022 r. - PISALIŚMY TUTAJ), na co zwraca uwagę inspektor nadzoru budowlanego. Wówczas ściana osunęła się na garaż, stojący obok obecnie uszkodzonego. Marek Żeromski podkreśla, że pustostan, w którym jeszcze do niedawna mieściły się nieużywane boksy dla koni, jest bardzo zniszczony i zagraża bezpieczeństwu. Jednak znajduje się w rejestrze zabytków.
- Nie mamy kompetencji by nakazać rozbiórkę budynku, chociaż jak najbardziej do tego się kwalifikuje. Wcześniej musiałby być wykreślony z rejestru – uzupełnia inspektor nadzoru budowlanego.
Gdyby nie to, mogłoby dojść do katastrofy
Zaznacza, że po tym, co zdarzyło się na początku 2022 r. inspektorat doprowadził obiekt do takiego stanu, że dziura w ścianie została zamurowana i dodatkowo jeszcze został podstemplowany wewnątrz strop.
- Być może to podstemplowanie teraz uratowało nas przed większą katastrofą, bo spory fragment ściany spadł, duża część leży wewnątrz obiektu. Gdyby strop nie był stemlowany, nie wykluczone jest, że belki stropowe dziś tego by nie wytrzymały. Na pewno mielibyśmy większe szkody. Budynek wymaga pilnej interwencji ze strony właściciela – mówi Marek Żeromski.
Właściciel garażu również nie może z niego korzystać, ma zakaz. Ponad 1/3 dachu obiektu jest uszkodzona całkowicie, a to jest pewne zagrożenie.
- To jest drugi problem formalny dla nas – działka ma kilku współwłaścicieli, nie możemy tego od razu ustalić, a to utrudnia nasze postępowanie – uzupełnia nasz rozmówca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.