reklama

Samochód BMW wypadł z drogi na DK12. Wieczorne dachowanie na obwodnicy Borku Wielkopolskiego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: OSP Borek Wielkopolski

Samochód BMW wypadł z drogi na DK12. Wieczorne dachowanie na obwodnicy Borku Wielkopolskiego - Zdjęcie główne

foto OSP Borek Wielkopolski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDo groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w piątkowy wieczór (3.10.2025 r.), na granicy powiatów gostyńskiego i jarocińskiego. Kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem przy omijaniu samochodu, stojącego "na awaryjnych", na poboczu pasa drogowego. Auto wypadło poza jezdnię i dachowało. Na miejscu działało 5 zastępów straży pożarnej, w tym 2 z gminy Borek Wielkopolski.
reklama

Zgłoszenie o zdarzeniu drogowym  na obwodnicy Borku Wielkopolskiego (w ciągu DK12) dyżurny na stanowisku kierowania komendanta powiatowego PSP w Gostyniu otrzymał w miniony piątek, około godz. 20.48. Wzywano pomocy do uczestników kolizji w okolicy skrzyżowania z drogą do Skokówka. 

Na miejsce zadysponowano 5 zastępów straży pożarnej z powiatu gostyńskiego i jarocińskiego: dwa z JRG Jarocin oraz po jednym z OSP Jaraczewo, OSP Borek Wielkopolski i OSP w Karolewie. Do Skokówka dotarły również patrole policji z powiatu gstyńskiego i jarocińskiego oraz zespół ratownictwa medycznego.

Z informacji, jakie podaje gostyńska policja wynika, że kierowca BMW, który poruszał się obwodnicą Borku Wielkopolskiego stracił panowanie nad pojazem, kiedy zauważył, że na poboczu pasa drogowego stoi inny samochód, z włączonymi światłami awaryjnymi.

reklama

Najprawdopodobniej mężczyzna prowadzący BMW zbyt późno zorientował się w sytuacji, a chcąc uniknąć zderzenia, próbował ominąć auto, które niespodziewanie się zepsuło.

W tym momencie kierownica BMW wymknęła się prowadzącemu spod kontroli. 

Kierujący BMW stracił panowanie nad pojazdem w  trakcie nieprawidlowego omijania innego samochodu marki Ford. Następnie wjechał do przydrożnego rowu i dachował - potwierdza kom. Monika Curyk, oficer prasowa KPP w Gostyniu.

Za kierownicą siedział 30-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego. Mężczyzna, jak podaje dyżurny sekcyjny KP PSP w Gostyniu, wyszedł samodzielnie ze zniszczonego auta, które zatrzymało się na ścieżce rowerowej, biegnącej wzdłuż obwodnicy Borku.  

Kierowca skarżyl sie na ból, był poobijany i ranny. Strażacy udzielili mu pomocy przedmedycznej i wsparcia psychicznego.

reklama

- Doznał rany ciętej głowy, było też podejrzenie złamania palca prawej ręki - mówi kom. Monika Curyk.

Do Skokówka wezwano zespół ratownictwa medycznego z Borku Wlkp. Lekarz po wstępnych badaniach podjął decyzję o przetransportowaniu poszkodowanego 30-latka do szpitala.

Funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu otrzymali informację, że po szczegółowych badaniach w szpitalu zdiagnowzowano obrażenia mężczyzny. Nie wymagał hospitalizacji, a zdarzenie drogowe w Skokówku zakwalifikowano jako kolizję. 30-latek za kierownicą BMW był trzeźwy. Uznany został za sprawcę i policja nałożyła na niego mandat karny kredytowany. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo