Sąd Rejonowy w Gostyniu oddalił wniosek ojca zmarłego Adama W.
Chodziło o zmianę kwalifikacji prawnej czynu postawionego oskarżonemu z nieumyślnego spowodowania śmierci na zabójstwo w zamiarze ewentualnym lub zabójstwo pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami w zamiarze ewentualnym.
W konsekwencji sprawa dotycząca zdarzenia sprzed ponad dwóch lat, kiedy podczas bójki zginął 21-letni mieszkaniec Gostynia, nadal toczyła będzie się w Gostyniu, a nie, jak chciał ojciec nieżyjącego, przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Ponadto sąd zauważył, że wnioski dowodowe, ciągle składane przez ojca Adama W. oskarżyciela posiłkowego, zmierzają do przedłużenia procesu.
Przypomnijmy, do tragedii doszło 31 sierpnia 2015 roku w Gostyniu przy ulicy Towarowej. Dwóch braci spotkało grupę młodych ludzi. Doszło do szarpaniny. Młodszy z braci, 21-letni Adam W. wdał się w bójkę z 31-letnim mieszkańcem Gostynia Jarosławem S. Zakończyło się tragicznie. Adam W. zmarł, a Jarosław S. usłyszał zarzuty.
Kolejna już rozprawa odbyła się 28 lutego. Prokuratura i obrońca oskarżonego również uznali wniosek ojca zmarłego za niezasadny.
Sąd postanowił nie uwzględnić wniosku pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. - Sąd ma niewdzięczną rolę, bo nie może na tym etapie sprawy się oświadczać, co do tego, czy w ogóle uznaje oskarżonego w jakimkolwiek stopniu winnym, bo obowiązuje domniemanie niewinności i na tym etapie sąd uznaje oskarżonego za całkowicie niewinnego - mówił sędzia Marcin Nowak.
