Do redakcji „Życia” zadzwonił mieszkaniec Czeluścina, gmina Pępowo, który zastanawiał się nad inwestycją prowadzoną na drodze w okolicach jego wioski. Był pewien, że prowadzi ją wójt Stanisław Krysicki. Jego zdaniem linię wysokiego napięcia można by było pociagnąć inną trasą.- Pojawiły się głębokie wykopy na asfalcie. Dziwi mnie, dlaczego wójt zdecydował się tędy poprowadzić kabel elektryczny, przecież to można było pociągnąć drogą polną. Nie byłoby takich szkód, poza tym można by było zaoszczędzić kilometr trasy - przekonywał. Wbrew przypuszczeniom mieszkańca Czeluścina, inicjatorem tych działań nie jest gmina, a spółka Acciona Energy Poland – inwestor Farmy Wiatrowej Krobia. W obrębie Krobi nie ma głównego punktu zasilającego energią elektryczną, dlatego firma Acciona zleciła poprowadzenie linii kablowej wysokiego napięcia z Farmy Wiatrowej w obrębie Przyborowa, Kuczyny i Ciołkowa do stacji transformatorowej ENEA Operator w Pępowie. To najbliższy Krobi punkt zasilający energią elektryczną. Dlatego zaistniała potrzeba poprowadzenia linii przez 7 wsi, zarówno w gminie Krobia (Ciołkowo, Rogowo i Chwałkowo), jak i gminie Pępowo (Krzyżanki, Krzekotowice, Czeluścin i Pępowo). - Taka trasa została uzgodniona w projekcie budowlanym i pozwoleniu na budowę. Zazwyczaj wszelkie urządzenia elektroenergetyczne umieszczane są w pasach drogowych - wyjaśnił Ireneusz Chruściński, kierownik budowy Farmy Wiatrowej Krobia. Więcej w obecnym wydaniu "Życia". (doti)
Roboty zleciła fima stawiająca wiatraki
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE