Sprawa miała swój początek w czerwcu ubiegłego roku. Wtedy to funkcjonariusze policji obserwowali samochód, który przemieszczał się na trasie Leszno - Krobia. Na terenie działania posterunku policji w Poniecu, zatrzymano czterech mężczyzn.
Pod fotelem pasażera znaleziono wówczas 105 gramów ziela konopi. Ustalono, że narkotyki zostały nabyte tego samego dnia na terenie Leszna, stąd też funkcjonariusze się tam udali. Przed jednym z budynków mieszkalnych spostrzegli mężczyznę odpowiadającego ustalonemu rysopisowi. Gdy ten zobaczył, że jest obserwowany, odrzucił posiadaną torbę i zaczął uciekać. Mężczyznę zatrzymano. W jego torbie znajdowało się: 200 gramów marihuany, 3 gramy amfetaminy, waga jubilerska i pieniądze. Wtedy wstępnie przedstawiono mu zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Postępowanie zakończyło się 22 lutego tego roku i dotyczyło trzech mężczyzn – pasażera zatrzymanego auta (25-latka z Krobi), 26-letniego mieszkańca Leszna, który dostarczał mu narkotyki i 28-letniego mieszkańca Krotoszyna, który z kolei dostarczał je (przede wszystkim marihuanę) wspomnianemu mieszkańcowi Leszna.
Wszyscy wyrazili zgodę na kary zaproponowane przez prokuratora. - Przyznali się i podjęli współpracę z organami procesowymi – mówi prokurator Jacek Masztalerz.
O sprawie piszemy w jutrzejszym Życiu Gostynia.