Przypadkowo pojawiła się policja z Gostynia. Przygodnie nadjechała karetka. Dym spod maski BMW nie był przypadkowy. Kolizja w gm. Piaski

Na drogach jest ślisko, jezdnia wręcz błyszczy. Nie wszędzie służby odpowiedzialne za zimowe utrzymanie dróg zdążyły posypać drogi piaskiem i solą. 16 grudnia, po godz. 16.00, patrol Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu, przejeżdżał trasą Szelejewo - Piaski. 

Policjanci zauważyli samochód marki BMW, znajdujący się poza jezdnią, na polu. Pojazd był bardzo zniszczony. Podjęto czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia 

- Jak się okazało,18-letnia mieszkanka gminy Piaski poruszając się swoim BMW nie dostosowała prędkości do panujących na drodze warunków ruchu w wyniku czego zjechała z drogi i uderzyła w przydrożne drzewo - informuje sierżant sztab. Marek Balczyński, zastępca oficera prasowego KPP w Gostyniu. 

Siła zderzenia z drzewem spowodowała, że auto znalazło się poza drogą, na polu. Ponieważ spod maski samochodu wydobywał się dym, „drogówka” wezwała straż pożarną. Dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Gostyniu po odebraniu zgłoszenia od policji wiedział, że samochód osobowy uderzył w drzewo, nie ma osób poszkodowanych. Jest jednak problem z autem. 

Kiedy strażacy dojechali na miejsce odłączyli akumulator od mocno zniszczonego auta, a po rozeznaniu ujawnili, że spod maski wydobywa się para z chłodnicy.

Jedyną uczestniczką zdarzenia była nastolatka. Prowadząca BMW była przytomna, nie skarżyła się na żadne dolegliwości.

- Ale przygodnie tą samą drogą przejeżdżała karetka pogotowia, więc nastolatka zdecydowała, że pojedzie na szczegółowe badania do szpitala - informuje dyżurny KP PSP w Gostyniu. 

 Szczegółowe badania w szpitalu wykazały, że odniesione przez nastolatkę obrażenia jednak nie są groźne. 

- Policjanci ustalili również, że 18-latka kierująca autem była trzeźwa. Za spowodowane zdarzenia ukarana została mandatem kredytowanym w kwocie 200 złotych - mówi sierżant sztab. Marek Balczyński z KPP w Gostyniu.