Czytelnik zwrócił się do redakcji z prośbą o wyjaśnienie tematu zagospodarowania przestrzennego.
- Teraz obowiązuje ustawa zagospodarowania przestrzennego i gmina wydaje tylko negatywną odpowiedz na warunki zabudowy. Budowanie domów mieszkalnych jest zablokowane przez powstające farmy wiatrowe. Co w tym przypadku można zrobić? Co dalej? Jak długo to jeszcze potrwa? Co z przyszłością mieszkańców? - dopytuje mieszkaniec.
Burmistrz Piotr Curyk wyjaśnia, że nie jest to jedynie problem gminy Pogorzela.
- Budowę domów zablokowała tzw. ustawa odległościowa, która nie jest wywołana przez nas – zauważa.
Chodzi o wymóg zachowania minimalnej odległości elektrowni wiatrowych na poziomie dziesięciokrotności całkowitej wysokości urządzenia od zabudowy. W przypadku gminy Pogorzela – to ponad dwa kilometry odległości.
Rząd zapowiada nowelizację tej ustawy. Celem zmian ma być uelastycznienie sztywnej dotychczas zasady lokowania farm wiatrowych.
- To rozwiąże tę sprawę. Nie my wywołaliśmy ten problem, tylko rząd. Gdzie się tylko dało, to staraliśmy się podpowiedzieć ludziom, którzy zamierzają się budować w niedalekiej przyszłości, żeby wystąpili do gminy o warunki zabudowy jeszcze przed wejściem ustawy w życie. Wszystkiego jednak nie da się w gminie przewidzieć – mówi Piotr Curyk.
Gdzie można się budować? W gminie Pogorzela tylko w Bielawach, Elżbietkowie, Kaczagórce i w Pogorzeli powyżej ul. Armii Poznań (kierunek na północ).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.