Miniony weekend (6-7.04.2024) był pracowity dla strażaków z powiatu gostyńskiego – tych zawodowych, a także ochotników.
Alarm z czujki gazu
W sobotę, 6 kwietnia mieszkańców jednej z posesji w Goli zaniepokoił alarm z czujki gazu. Na miejsce przyjechał zastęp OSP z Goli. Lokatorzy mieszkania znajdowali się na zewnątrz. Wszyscy byli przytomni.
- Dwie osoby zgłaszały, że źle się czują, dlatego wezwano na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Po przebadaniu przez lekarza okazało się, że nie jest konieczna hospitalizacja czy dodatkowe badania – relacjonował asp. sztabowy Tomasz Grześkowiak strażak dyżurny z KP PSP w Gostyniu.
Po przyjeździe i oględzinach miejsca zdarzenia, strażacy zdecydowali, że zawór główny zostanie zakręcony, by odciąć dopływ gazu do mieszkania. Używając odpowiedniego urządzenia sprawdzili stężenie gazu w mieszkaniu, przewietrzono je. Wezwano też pogotowie gazowe.
- Po przybyciu fachowcy również sprawdzili jakie jest stężenie w mieszkaniu. Jednak ich czujniki też nic nie wykazały – wyjaśnił dyżurujący strażak.
Właściciel mieszkania został pouczony w zakresie korzystania z pieca, zalecono przegląd urządzenia przez fachowca.
Płonący pień drzewa w centrum miasta
W niedzielę, 7 kwietnia przy ul. Bojanowskiego w Gostyniu zapalił się pień po ściętym drzewie. Osoby postronne wezwały straż pożarną. Na miejsce przybył zastęp JRG w Gostyniu, który opanował pożar. Ogień powstał najprawdopodobniej po wrzuceniu niedopałka papierosa do pnia drzewa.
Quad spłonął doszczętnie
W niedzielny wieczór, około godz. 19.00, dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że w Podrzeczu pali się quad, którym jeden z mieszkańców wybrał się na rekreacyjną przejażdżkę.
- Ogień pojawił się w trakcie jazdy, najprawdopodobniej doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Kierowca quada zdążył na tyle się oddalić, że nie był zagrożony – powiedział asp. sztabowy Tomasz Grześkowiak z KP PSP w Gostyniu.
Na miejsce zadysponowano zastęp JRG z Gostynia. Płonący quad znajdował się w pobliżu drzewa, jednak straż pożarna szybko opanowała pożar, nie dopuszczając, by ogniem zajęło się drzewo. Pojazd spłonął doszczętnie. Właściciel oszacował straty na 60 tys. zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.