reklama

Pożar Chaty Wodnika w Cichowie. Policja nie wyklucza podpalenia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KP PSP Kościan, Internauta

Pożar Chaty Wodnika w Cichowie. Policja nie wyklucza podpalenia - Zdjęcie główne

Chata Wodnika spłonęła w nocy z 5 na 6 sierpnia 2023 roku. Lokal gastronomiczny należał do znanego gostyńskiego przedsiębiorcy. | foto KP PSP Kościan, Internauta

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Nie wykluczamy żadnej możliwości - mówi młodsza aspirant Paulina Piechowiak, zastępca rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Kościanie, prowadzącej śledztwo w sprawie pożaru „Chaty Wodnika” w Cichowie, do którego doszło w miniony weekend (5 sierpnia 2023 roku). Policja czeka na opinię biegłego, która ma dać odpowiedź na pytanie: czy znany w regionie lokal gastronomiczny spłonął przypadkiem czy też w wyniku celowego działania człowieka?
reklama

Przypomnijmy: do pożaru Chaty Wodnika w Cichowie, której właścicielem jest znany gostyński przedsiębiorca, doszło w nocy z piątku na sobotę (4-5 sierpnia 2023 r.).

W działaniach na terenie sąsiedniego powiatu brał także udział zastęp strażaków Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gostyniu - więcej CZYTAJ PONIŻEJ.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM

reklama

Biegły będzie miał ostatnie słowo w sprawie przyczyn pożaru Chaty Wodnika w Cichowie

Jak dowiedzieliśmy się, w toku prowadzonego śledztwa zmieniła się wstępna kwalifikacja czynu przyjęta przez organy ścigania - nieumyślne zaprószenie ognia.

Obecnie kościańska policja z prokuraturą badają okoliczności zdarzenia pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia przez osoby postronne (art. 160 kodeksu karnego). Kluczowa w tym względzie ma być opinia biegłego, który pracował na miejscu pożaru we wtorek, 8 sierpnia 2023 roku.

- Nie stwierdził on, czy do pożaru przyczyniły się osoby trzecie czy też nie, czy możemy mówić o podpaleniu czy zaprószeniu ognia. Nie mamy świadków, którzy mogliby potwierdzić taką czy inną wersję wydarzeń. Dlatego opinia biegłego będzie decydowała o dalszym przebiegu śledztwa i ewentualnej zmianie kwalifikacji czynu - dodaje zastępca rzecznika prasowego kościańskiej komendy powiatowej policji. 

reklama

Nie spłonęła tylko "Chata". Jedno jest pewne 

Pożar, który doszczętnie strawił drewniany budynek Chaty Wodnika zniszczył nie tylko samą restaurację.

- Właściciel wycenił straty na około 1 000 000 złotych ze względu na to, że nadpaleniu ulegała sąsiednia posesja plus sprzęt, który znajdował się w lokalu. Tajemnicą nie jest, że nie był on ubezpieczony, więc w grę na pewno nie wchodzi próba wyłudzenia ubezpieczenia - podsumowuje młodsza aspirant Paulina Piechowiak. 

Na portalu pomagam.pl trwa zbiórka pieniędzy na odbudowę Chaty Wodnika w Cichowie - link do zbiórki TUTAJ.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama