Boreccy radni postanowili nie spieszyć się z ustaleniem stawki podatku rolnego w gminie. Projekt uchwały w tej sprawie przygotowano na sesję, która odbyła się 24 października, ale nie został przegłosowany. Samorządowcy poczekają, jakiej wysokości podatek rolny wyznaczą inne gminy w powiecie gostyńskim. Podczas posiedzenia wspólnych komisji Rady Miejskiej w Borku Wlkp. radni zostali poinformowani, że prezes GUS jako podstawę do naliczania podatku w przyszłym roku, przyjął średnią cenę skupu żyta, która wynosi 69,28 zł za kwintal. Burmistrz Borku Marian Jańczak zaproponował, aby ją obniżyć. Podczas dyskusji, które odbyły się na posiedzeniu komisji oraz sesji radni zauważyli, że stawka, określona przez prezesa GUS jest niższa, niż była przez ostatnie 2 lata. Rajca Michał Dopierała zaproponował, aby kwotę, wg której będzie ustalany podatek rolny w przyszłym roku obniżyć do 55 zł. A później rzucił pomysł, aby boreccy samorządowcy w ogóle nie spieszyli się z ustaleniem tej kwoty. - Czy zawsze musimy być do przodu? Może zobaczymy, jak inne gminy sobie z tym poradzą... - sugerował radny Michał Dopierała. Najbliższą sesję boreckiej rady miejskiej przewidziano na 7 listopada. Wtedy samorządowcy powinni już określić wysokość podatku.
(AgFa)
