Kilka kolizji drogowych miało miejsce w poniedziałkowy ranek. Wśród zdarzeń, do których doszło w tym dniu to kolizja na trasie Tanecznica - Grabonóg. Droga na tym odcinku była bardzo śliska. Jadący tamtędy kierowca cysterny około godz. 4.00 wpadł w poślizg. Jego auto stanęło w poprzek drogi blokując całkowicie przejazd na kilka godzin. Na pomoc podróżującym wyjechały służby: straż pożarna i piaskarka. Jednak to właśnie kierowcy tych pojazdów stali się uczestnikami kolizji. - Około godz. 6.00 piaskarka niefortunnie omijała pojazdy i wsunęła się pod wóz bojowy straży pożarnej. Auta się zderzyły - tłumaczy Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. Aby drogę doprowadzić do przejazdu do godz. 8.00 działały tam trzy piaskarki.
Kolejne zdarzenie miało miejsce o godz. 6.22 w Żychlewie. Kierujący samochodem osobowym marki Opel Corsa, mieszkaniec gminy Krobia, który jechał w kierunku Krobi, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Wpadł w poślizg. Jazdę zakończył w przydrożnym rowie. Na całe szczęście nic mu się nie stało. Podróżował sam i był trzeźwy. (doti)
