„Na koncie” ma 7 wyroków, w tym rozboje i kradzieże. Jest znany nie tylko gostyńskiej, polskiej, ale nawet niemieckiej policji i tamtejszemu wymiarowi sprawiedliwości. Powiedzieć, że 34-letni mieszkaniec Gostynia ma bogatą przeszłość kryminalną to mało. Już w 2010 roku był skazywany za rozbój. Dopuścił się również kilku kradzieży sklepowych. Z jednego z gostyńskich supermarketów "wyniósł" kilkadziesiąt sztuk sprzętu elektronicznego.
Tegoroczny „finał” działalności mieszkańca Gostynia nastąpił w dniu 14 listopada. - Został przesłuchany i przyznał się do zarzucanych mu czynów. Próbował jednakże częściowo zasłonić się niepamięcią, z uwagi na spożyty alkohol - wyjaśnia zastępca prokuratora rejonowego Jacek Masztalerz.
Biorąc pod uwagę wszystkie występki popełnione przez 34-latka, może grozić mu dłuższa odsiadka. - W warunkach multirecydywy do lat 15 - podsumowuje gostyński prokurator..
Dlaczego mieszkańcowi Gostynia grozi aż tak wysoka kara? Które z popełnionych przestępstw jest najcięższego "kalibru"? Co się stało 14 listopada? Gdzie obecnie przebywa właściciel tak bogatej kartoteki policyjnej?
Dowiedz się więcej w aktualnym wydaniu "Życia Gostynia".