Policjant pomógł ofierze zderzenia dwóch aut. Jechał do pracy
Starszy posterunkowy Kamil Konieczny, od dwóch lat pracujący w policji, udawał się akurat na służbę, gdy najechał na zdarzenie drogowe, które miało miejsce pomiędzy Wziąchowem, a Pogorzelą. Zdarzenie wyglądało bardzo poważnie - brały w nim udział dwa pojazdy, jeden dachował, drugi znajdował się w rowie po przeciwnej stronie drogi - więcej informacji o wypadku znajdziesz KLIKAJĄC GRAFIKĘ PONIŻEJ.
Policjant pomógł ofierze zderzenia dwóch aut. Zabezpieczył wszystkich poszkodowanych
Młody stażem stróż prawa natychmiast się zatrzymał. Na miejscu zastał już dwóch świadków, którzy poinformowali go, że kierujący samochodem, który dachował, wyszedł z pojazdu o własnych siłach i czuje się dobrze.
- Starszy posterunkowy Kamil Konieczny podbiegł do drugiego samochodu, wewnątrz którego za kierownicą siedziała kobieta, która była w szoku. Nie wiedziała co się dzieje. Policjant wyłączył zapłon pojazdu. Świadek zadzwonił na numer alarmowy, lecz nie potrafił podać lokalizacji, w jakiej się znajduje, rozmowę telefoniczną przejął więc nasz policjant, który wezwał pomoc. Funkcjonariusz razem ze świadkami wyjął kobietę z pojazdu, przez cały czas rozmawiał z nią i uspokajał, okrył kocem, aby zapobiec jej wyziębieniu - relacjonuje aspirant sztabowa Monika Curyk, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Poszedł też sprawdzić, co z drugim uczestnikiem zdarzenia.
- Mężczyzna czuł się dobrze, nie potrzebował pomocy. Mundurowy upewnił się, że prócz kobiety i mężczyzny nie ma innych poszkodowanych, zabezpieczył miejsce do czasu przyjazdu straży pożarnej, policji i pogotowia ratunkowego - dodaje oficer prasowa KPP Gostyń.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.