Zaginionego Arkadiusza Andrzejewskiego odnalazł w czwartek, 17 grudnia w godzinach popołudniowych członek rodziny, który zauważył 27-latka, gdy ten poruszał się po Krobi. - W pobliżu byli też policjanci, którzy wykonywali czynności służbowe. Porozmawiali z zaginionym, który swoje zaginięcie tłumaczył problemami zawodowymi - wyjaśnia Sebastian Myszkiewcz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu.
Jak mówi policjant krobianin oświadczył, iż nie potrzebuje pomocy funkcjonariuszy czy też służb medycznych i pozostał pod opieką rodziny.
Czytaj także: z czego wyłamała się gmina Gostyń oraz kto został wyróżniony na Ogólnopolskiej Akademii Programowania?