Prawdopodobnie do celowego podłożenia ognia doszło w niedzielę, 18 września w Borku Wielkopolskim. Tego dnia, o godzinie 20.58 do Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu wpłynęło zgłoszenie o pożarze jednego z budynków w stolicy boreckiego samorządu.
- Otrzymaliśmy informację, że pali się kwiaciarnia - wyjaśnia aspirant sztabowy Sebastian Myszkiewicz z KP Policji w Gostyniu.
Jak się okazało, zgłoszenie było nie do końca precyzyjna, gdyż sklep, w którym kiedyś handlowano kwiatami już nie istnieje, a obecnie w budynki znajduję się mieszkanie prywatne. Być może osoba zgłaszająca zdarzenie użyła nazwy „kwiaciarnia”, aby łatwiej było służbom ratunkowym zlokalizować budynku, który płonął.
- Na miejsce udali się policjanci i strażacy. Jaki się okazało drzwi budynku były zajęte ogniem. Ogień został ugaszony - dodaje Sebastian Myszkiewicz. Oprócz uszkodzonych drzwi, osmoleniu i okopceniu uległa część elewacji.
Obecnie policja prowadzi postępowanie pod kątem artykułu 160 Kodeksu Karnego: „Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
- Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z podpaleniem - podsumowuje aspirant sztabowy.
Czytaj także: o przewodniczącym z dendrologicznym zacięciem