Absolwenci szkoły w Bułakowie, gmina Pogorzela chętnie się spotkali, by powspominać lata młodości.
Inicjatorką i organizatorką przedsięwzięcia była Ewa Gołdyn z Kaczagórki. Impreza odbyła się w sobotę, 21 czerwca w Koźminie Wlkp. Przyjechali na nią uczniowie z dziesięciu roczników. Zarówno ci, którzy pozostali w gminie, w której się urodzili oraz osoby z daleka m.in. Francji. Na początku spotkania każdy z przybyłych przypomniał, kim jest i opowiedział o swoim życiu. Niektórzy nie widzieli się od bardzo dawna. Zdarzyło się, że nie rozpoznali się. Spotkanie trwało do późnych godzin nocnych. Uczestnicy wrócili do swych domów zadowoleni. Mimo iż Ewa Gołdyn wysłała zaproszenia do wszystkich żyjących pedagogów, którzy uczyli w Bułakowie, zjawiła się jedynie nauczycielka Jadwiga Ranke. Mieszkanka Kaczagórki odszukała i skontaktowała z wieloma uczniami. Numery telefonów do nich ma spisane w zeszycie. - Koledzy mnie namawiają, bym organizowała te zjazdy. Poprzednie były siedem i pięć lat temu. Mówią, że oni tego nie zrobią, a ja potrafię. Miło jest zobaczyć znajomych po latach, porozmawiać z nimi, dowiedzieć się, co u nich słychać. I ludzie potem cieszą się, że się widzą i mogą powspominać o szkolnych wybrykach - stwierdza Ewa Gołdyn. O ciekawostkach z kart historii szkoły w Bułakowie przeczytasz w obecnym wydaniu "Życia". (doti, fot. M. Popławska)
