Reklama lokalna
reklama

Początkujący szachista z powiatu gostyńskiego rozbił system. Przywiózł puchar dyrektora galerii

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. pryw. Piotra Gruszki

Początkujący szachista z powiatu gostyńskiego rozbił system. Przywiózł puchar dyrektora galerii - Zdjęcie główne

foto arch. pryw. Piotra Gruszki

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPiotr Gruszka - nastolatek z Grodziska, w gminie Poniec, który grą w szachy zainteresował się mniej więcej dwa i pół roku temu, „rozwalił system” podczas indywidualnego Turnieju Szachowego o Puchar Dyrektora Galerii MM w Poznaniu 2023 r. 
reklama

Ta królewska gra jest sportem

Piotr Gruszka z Grodziska  od ponad dwóch lat jest miłośnikiem szachów. Kiedy szkoły zostały zmuszone przez pandemię do organizowania nauki zdalnej, nauczyciel wychowania fizycznego skierował uwagę Piotrka na szachownicę, piony i figury.

- Nauczyciel wychowania fizycznego podczas zajęć zdalnych zaciekawił mnie informacją o zajęciach szachowych online. Zapisałem się i dzięki temu nauczyłem się podstaw – wyjaśnia Piotr Gruszka.

Kiedy opanował podstawy gry, zaczął się edukować na własną rękę.

- Dołączałem do grup szachowych, zakładanych na różnych forach – opowiada Piotr Gruszka. – Sprawdzałem swoje umiejętności również na portalach poświęconych grze w szachy, startowałem do rywalizacji z innymi – uzupełnia.

reklama

Nauczył się na błędach

W Turnieju Szachowym o Puchar Dyrektora Galerii MM w Poznaniu wystartował po raz drugi. Pierwszy raz spróbował swych sił mniej więcej 1,5 roku temu.

Każdy, kto trenuje szachy wie, że ta królewska gra wymaga naprawdę szybkiego refleksu i zdolności do improwizacji planów w ostatniej chwili. Niewiele jest innych dziedzin sportu, w których cała opracowana misterna taktyka może zostać zniweczona w kilka sekund.

Piotr z błędów, popełnionych w pierwszych rozgrywkach, a także z obserwacji graczy, wyciągnął wnioski. Kilkanaście kolejnych miesięcy poświęcił na szlifowanie zasad gry w szachy. Aż w końcu... świadomy swoich umiejętności, 16 grudnia 2023 r. wystartował w poznańskim turnieju szachowym po raz drugi.  Grał jako "wolny strzelec", nie reprezentował żadnego klubu.

reklama

- Trudno określić, czy przed planszą zasiadłem pewny siebie, na pewno zdawałem sobie sprawę, że więcej umiem. Mimo wszystko nadal czułem stres, że będą zawodnicy lepsi ode mnie, że sobie nie poradzę – mówi Piotr Gruszka.

Piotr Gruszka - cierpliwy i wytrzymały szachista

Turniej został rozegrany systemem szwajcarskim. Zawodnicy podzieleni zostali na grupy, w których każdy grał z każdym. 

- Miałem solidnych przeciwników. Szczególnie dwóch, bardzo dobrych, sprawiło mi duży problem. Ale byli też zawodnicy średnio przygotowani - opowiada Piotr Gruszka.

Każdy zawodnik miał 15 minut na ruch. Jedna partia mogła być rozgrywana nawet około 30 minut, w sumie cały turniej trwał ponad 3 godziny. 

reklama

Dlatego bardzo istotna w grze w szachy jest wytrzymałość fizyczna. Rozgrywki między profesjonalnymi graczami mogą zająć nawet kilka godzin, pełnych intensywnej pracy umysłowej. Ta szlachetna gra wymaga skupienia, cierpliwości i wytrzymałości - dokładnie tak jak piłka nożna czy biathlon.

- Niektórzy, kiedy zorientują się, że przeciwnik z którym grają jest lepszy, denerwują się i stresują, co gry nie ułatwia. Trudno im się skoncentrować. Są osoby, które mają trudności, by to ukryć. Ale są też spokojni gracze, podchodzący z dystansem, którzy mimo wyczucia przeciwnika, grają najlepiej, jak potrafią – opowiada Piotr Gruszka.

To, co zrobił Piotr w galerii MM Poznań, potwierdza tezę (którą stawia także serial pt. Gambit Królowej), że szachy są sposobem na samodoskonalenie czy udowodnienie innym swojej siły woli i osobowości. Remisując jeden pojedynek i wygrywając wszystkie pozostałe, pozostawił daleko w tyle innych zawodników - w tym klubowych, oraz wyżej sklasyfikowanych - triumfując w swojej kategorii wiekowej.

Turniej jak sprawdzian w grze w szachy

Piotr przyznaje, że podczas każdej rozgrywanej partii szachów czuł presję. Jednak start w turnieju traktuje jako formę sprawdzenia się.

- Większość partii rozegrałem dobrze. W ostatniej wiedziałem, że żeby wygrać muszę zdobyć przynajmniej 6,5 punktów, co gwarantowało mi remis lub wygraną. Ostatnią partę zremisowałem, cały turniej wygrałem - podsumowuje.

Kiedy ogłoszono wyniki i okazało się, że zajął pierwsze miejsce, Piotr był wręcz zszokowany. 

- Cieszyłem się i miałem satysfakcję, że ograłem dobrych, naprawdę solidnych przeciwników. To był dowód, że mam dobrą passę - mówi Piotr Gruszka.

Deklaruje, że w nowym roku na pewno częściej będzie jeździł na turnieje. Marzy, by dostać się do rozgrywek pucharu krajowego i zmierzyć się z najlepszymi.

- To mój najważniejszy, priorytetowy cel - dodaje szachista z Grodziska.

Wciąż sam się doskonali i edukuje. Ogląda filmy na kanale YouTube, gdzie w szachy grają bardziej doświadczeni zawodnicy, tłumacząc zasadność ruchów i w ten sposób ucząc amatorów. Piotr wie, że musi pracować nad taktyką, że powinien nauczyć się koncentracji czy skupienia uwagi na całej szachownicy, by zyskać przewagę nad przeciwnikiem. 

- Sporo rzeczy przeoczyłem, grając w poznańskim turnieju, zwłaszcza w rozgrywce remisowej  - przyznaje już z dystansu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama