Młody mężczyzna poruszał się ulicami Pępowa w piątek, 13 września. Najpierw zahaczył o jeden z pojazdów jadących z przeciwka na ul. Powstańców Wielkopolskich, później uderzył w znak drogowy, a następnie – mając znacznie uszkodzony pojazd – najechał na słup energetyczny.
Tam samochód przewrócił się na bok, a kierowca (23 l.) i pasażer (42 l.) nie mieli już możliwości ucieczki. I jeden, i drugi byli w stanie nietrzeźwości. Przewieziono ich do szpitala, doznali ogólnych stłuczeń.
23-letni mieszkaniec, nie dość że był pijany (ponad 2 promile), to nie posiadał przy sobie prawa jazdy. Twierdził, że je zgubił.
- W toku dalszego postępowania będzie zmuszony do zwrotu prawa jazdy. Przeciwko niemu będzie prowadzone postępowanie o kierowanie w stanie nietrzeźwości, a także stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym będąc w takich stanie, a ponadto kierowanie pojazdem bez dokumentów – mówi asp. Adrian Polerowicz, naczelnik wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu.