Piorun uderzył w stóg. Spłonęło kilkaset balotów. Druhowie organizują zbiórkę dla kolegi z OSP Kromolice

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: OSP Czarny Sad

Piorun uderzył w stóg. Spłonęło kilkaset balotów. Druhowie organizują zbiórkę dla kolegi z OSP Kromolice - Zdjęcie główne

foto OSP Czarny Sad

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościNa granicy powiatu gostyńskiego i krotoszyńskiego podczas wczorajszej burzy spłonął stóg z balotami słomy. Dramat po pożarze przeżywa jeden z gospodarzy. – Duże straty poniósł rolnik, który jest druhem w jednostce OSP Kromolice. (...) Ogień zabrał słomę, którą zebrał w tym roku. Na żniwa będzie musiał czekać cały rok – mówi dh Krzysztof Goliński z OSP w Kromolicach.
reklama

Rozpętała się burza, w stóg słomy uderzył piorun

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w poniedziałek po południu (15 września 2025 roku) wydał ostrzeżenie dla powiatu krotoszyńskiego. Portal krotoszynska.pl - CZYTAJ TUTAJ informował, że nad regionem mogą przejść burze z silnym wiatrem, intensywnym deszczem i gradem. Niestety, prognozy się sprawdziły - na granicy powiatów krotoszyńskiego oraz gostyńskiego rozpętała się burza. W trakcie wyładowań atmosferycznych w płomieniach stanął stóg słomy, w którym podczas tegorocznych żniw zgromadzono, jak podaje w komunikacie OSP Kromolice, około 350 balotów.

reklama

W akcji gaszenia pożaru słomy na granicy powiatów gostyńskiego i krotoszyńskiego brało udział kilka jednostek OSP oraz zastępy straży pożarnej z Krotoszyna. Działania straży pożarnej wciąż trwają. 

Poszkodowanym został rolnik z osady Józefów, położonej w pobliżu Kromolic. Gospodarz jest czynnym strażakiem-ochotnikiem w jednostce w Kromolicach. Straty, jakie poniósł w pożarze są ogromne, dlatego druhowie OSP proszą o pomoc dla kolegi.

- Wczoraj w nocy, podczas burzy, prawdopodobnie w wyniku uderzenia pioruna zapalił się stóg słomy należący do jednego z naszych druhów. Niestety, spłonęło kilkaset balotów – wyjaśnia Krzysztof Goliński, wiceprezes OSP i sołtys Kromolic.

Krzysztof Goliński, sołtys Kromolic: "Takiej ilości balotów nigdzie od ręki nie dostanie" 

Druhowie organizują zbiórkę słomy dla poszkodowanych. Baloty można przywozić do Marcina Stróżyńskiego - Kromolice 35. Osoby, które chcą podarować baloty, mogą skontaktować się ze strażakami:

reklama

  • Marcinem – 538 422 561,
  • Krzysztofem – 888 799 259.
Druhowie OSP Kromolice będą bardzo wdzięczni także za pomoc rolników spoza gminy Pogorzela.

- Do Kromolic gospodarze spoza naszej gminy pewnie balotów nie będą dowozić i nie muszą. Jednak bardzo prosimy, gdyby ktoś zechciał zorganizować zbiórkę w innej gminie, będziemy wdzięczni - mówi Krzysztof Goliński.

Opierając się na wstępnych informacjach straży pożarnej, sołtys podkreśla, że stóg spalił się cały, z dymem poszły wszystkie baloty słomy, zebranej podczas tegorocznych żniw.

- To bardzo duża strata. Zwierzęta trzeba nakarmić, trzeba im pościelić. Rolnik będzie musiał czekać na żniwa cały rok, żeby odzyskać słomę, bo nie ma innej możliwości - takiej ilości balotów nigdzie od ręki nie dostanie - uzupełnia Krzysztof Goliński.

reklama

 

[AKTUALIZACJA godz. 15.00]

Działania strażaków, w których wzięło udział łącznie 8 zastępów z JRG Krotoszyn oraz jednostek OSP, zakończyły się przed południem, 16 września. Słoma, składowana w stogu spłonęła całkowicie, jednak uratowano pryzmę kukurydzy, stanowiącą paszę dla zwierząt gospodarskich. 

Pożar stogu strażacy gasili całą noc, pracę skończyli następnego dnia przed południem 

Mł. kpt. Mateusz Dymarski, rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie, poinformował, że zgłoszenie o pożarze stogu słomy dyżurny straży otrzymał 15 września, o godz. 20.45. 

- Do Józefowa, gdzie pojawił się ogień, skierowano zastępy straży pożarnej. Po rozpoznaniu potwierdzono pożar stogu słomy, w którym - według szacunków właściciela - ustawionych było około 200 balotów – powiedział mł. kpt. Mateusz Dymarski.

reklama

Strażacy podjęli działania w natarciu na zajętą ogniem słomę. Pożar stogu w Józefowie (w pobliżu Kromolic) nie stanowił zagrożenia dla budynków gospodarskich, jednak istniało realne zagrożenie przeniesienia się ognia na usytuowaną w pobliżu stogu paszę dla zwierząt. Dlatego strażacy skierowali akcję również w obronie znajdującej się niedaleko stogu pryzmy kukurydzy, która jako karma, jest cennym zasobem dla rolnika. 

- Po stłumieniu ognia rozpoczęto dogaszanie pogorzeliska i wywożenie nadpalonej słomy na miejsce wyznaczone przez właściciela – relacjonuje rzecznik prasowy KP PSP w Krotoszynie. 

Kiedy sytuacja została opanowana, miejsce pożaru zweryfikowano urządzeniami pomiarowymi, nie znaleziono innych zarzewi ognia, co potwierdziło likwidację zagrożenia.
W sumie akcja gaszenia pożaru trwała 5 godzin i 42 minuty. 

- Dziś rano nastąpiła podmiana obsady osobowej. W sumie działania straży pożarnej prowadzone były całą noc i dalej do godz. 11.00, 16 września – informuje mł. kpt. Mateusz Dymarski.

Co widzieli świadkowie pożaru stogu?

Osoby postronne miały widzieć, że stóg słomy zapalił się podczas burzy, kiedy doszło do wyładowania atmosferycznego.

- Jeśli chodzi o przyczynę, z zeznań świadków wynika, że było to wyładowanie atmosferyczne, ale nie jestem biegły w tej sprawie, żeby to potwierdzić. To są informacje pozyskane na etapie rozpoznania od świadków zdarzenia - zaznacza rzecznik KP PSP w Krotoszynie. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo