23 - letni gostyniak został skazany na karę 7 miesięcy pozbawienia wolności, po tym jak w trakcie interwencji naruszył nietykalność cielesną 3 funkcjonariuszy policji, w tym policjantki.
Jak tłumaczył Jacek Masztalerz, zastępca prokuratora rejonowego w Gostyniu, w czwartek, 16 lipca około godz. 20.40 gostyńscy policjanci zostali powiadomieni, że w okolicy ul. Hutnika jest osoba, która porusza się chodnikiem kopiąc w kosze. Po chwili dotarło do komendy kolejne zgłoszenie, że w tym samym miejscu osoba, będąc prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, od czasu do czasu wchodzi na jezdnię i stwarza tym samym zagrożenie dla siebie i poruszających się pojazdów.
W momencie przyjazdu na miejsce drugiego patrolu, okazało się, że obydwie interwencje dotyczyły tego samego mężczyzny. Był on nietrzeźwy, dlatego policjanci postanowili odwieźć go do miejsca zamieszkania. - Gostyniak niezbyt spokojnie zachowywał się już podczas jazdy. W momencie wchodzenia do mieszkania uderzył ręką w twarz jednego z policjantów, innego zadrapał, powodując na jego ciele kilkunastocentymetrowe draśnięcia na przedramieniu. Dodatkowo kopnął jeszcze policjantkę - stwierdził zastępca prokuratora.
Mężczyzna dopuścił się naruszenia nietykalności cielesnej, czyli czynu zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 3. Został przewieziony do komendy. Wstępnie odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu, jednak po jego przeprowadzenia okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Z powodu nietrzeźwości nie mógł być przesłuchiwany tego dnia, jednak podjęto czynności wobec pozostałych uczestników zajścia, czyli policjantów, a napastnika przesłuchano następnego dnia.
- Napastnik przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, okazał skruchę i złożył wyjaśnienia. W trakcie przesłuchiwania w prokuraturze przeprosił policjantów i zadeklarował chęć dobrowolnego poddania się karze - dodał prokurator. Z uwagi na to, że był już karany za podobne przestępstwa, gdzie otrzymał wyrok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem, nie można było zgodnie z obowiązującymi od 1 lipca przepisami zastosować wobec niego podobnej kary. W związku z tym skazano go na 7 miesięcy pozbawienia wolności i obciążono go kosztami sądowymi rzędu około 400 zł. Wyrok jest prawomocny.
Czytaj także o kradzieży płyt z grami komputerowymi oraz o skutku niedzielnych nawałnic
