Strażacy z OSP Krobia zostali wezwani do nietypowej interwencji. Przed godziną 8.00 zawyła syrena, ale nie był to pożar. Pomocy na ul. Powstańców Wielkopolskich potrzebowała kobieta i jej pies.
Właścicielka wyszła na spacer z psem. Owczarek kaukaski wpadł do studzienki ściekowej. Niedowidząca, niedosłysząca i niepełnosprawna kobieta nie mogła zlokalizować odgłosów zwierzęcia. - OSP Krobia podjechała na miejsce. Studzienka nie była głęboka, zlokalizowali, gdzie on jest i wyciągnęli pieska na zewnątrz – informuje dyżurny gostyńskiej straży pożarnej. Dodaje, że dla zwierzęcia nie było to zagrożenie, po prostu nie potrafił samodzielnie się wydostać.