Reklama lokalna
reklama

Pada śnieg, pługi już pracują. Czy w każdej gminie?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pada śnieg, pługi już pracują. Czy w każdej gminie? - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCzuwają, wsłuchując się w prognozy pogody, reagują jak najszybciej. Dziś, jak nas poinformowano w wydziale gospodarki komunalnej gostyńskiego magistratu, trzy pługi pracują na drogach gminy Gostyń już od godz. 4.00. Przy takiej pogodzie, gdzie padający intensywnie śnieg i wiatr tworzą zaspy, trudno jednak doczekać się czarnej nawierzchni jezdni.
reklama

Gmina Gostyń organizuje przetargi, aby wyłonić firmę odpowiedzialną za zimowe mechaniczne utrzymanie dróg i ulic. Oferenci musieli podać w jakim czasie od zgłoszenia pracownicy są w stanie wyjechać na zaśnieżone czy oblodzone ulice.W sezonie zimowym 2020/2021 o drogi dba firma Cava z Krajewic,  jak podała w przetargu - z 30-60-minutowym czasem reakcji w sytuacji alarmowej. Był już tej zimy taki dzień, bodajże w grudniu, kiedy sypać zaczęło około południa i spadło bardzo dużo śniegu. O mały włos nie doszło do zablokowania ulic w mieście.

- Firma, z którą mamy podpisaną umowę pracowała na pełnych obrotach, pracownicy sypali drogi, ale nie byli w stanie odśnieżać na bieżąco. Zrobiło się błoto i problem. Chwilę to trwało, gdyż ręcznie usuwano błoto z jezdni i uniknęliśmy zakorkowania miasta - zdradziła Marzena Paluszkiewicz, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w gostyńskim magistracie.

reklama

Kłopot jest wtedy, kiedy kierowcy nie mogą podjechać pod górkę czy zjechać z niej. Zaczyna się blokada. Dlatego są w mieście newralgiczne miejsca, wyznaczone do odśnieżania i posypania w pierwszej kolejności (uwzględnione w umowie).

- Do nich należą wszystkie podjazdy, „górki” - na przykład ulice Podgórna, Wielkopolska, Sikorskiego, Górna. To jest większość ulic na osiedlu Pożegowo - wyjaśnia Marzena Paluszkiewicz.

Do posypywania jest używana mieszanka piasku i soli. Sama sól niszczy betonową kostkę brukową.

- Jeśli dostajemy na przykład ostrzeżenie meteorologiczne o oblodzeniu czy innych trudnych warunkach, to pracownik czuwa sam. Kontaktujemy się późnym wieczorem, w nocy lub nawet nad ranem. Najczęściej wyjeżdżają, nie czekając czy prognoza się sprawdzi, ale jak tylko każemy działać - mówi Marzena Paluszkiewicz.

reklama

          Nad drożnością chodników czuwają pracownicy z ZGKiM w Gostyniu, którzy odśnieżają je na zlecenie gminy. W pierwszej kolejności powinni zadbać o trakty, które są przy przejściach dla pieszych i o przejścia dla pieszych, głównie w centrum miasta. Strategia działania jest taka, że na osiedlach Pożegowo, Tysiąclecia przy gminnych drogach przynajmniej po jednej stronie chodnik powinien być odśnieżony. Mieszkańcy mogą posypywać trakty dla pieszych sami, korzystając z mieszanki, znajdującej się w plastikowych pojemnikach wystawionych w mieście.

reklama

 

      Gmina Pogorzela jest jedną z mniejszych w powiecie, które od lat nie organizują już przetargów na wyłonienie firmy odpowiedzialnej za zimowe utrzymanie dróg. Podpisywana jest  umowa z 2, 3 podmiotami, podwykonawcami z gminy (z Kromolic, Gumienic i Kaczagórki), których pracownicy są w stanie z maszynami szybciej wyjechać na drogę w czasie sytuacji alarmowej. Zaczynają odśnieżanie jednocześnie, w przydzielonych im rejonach.

- Jako gmina, w swoich zasobach również posiadamy odpowiednią ekipę i sprzęt. Zaczynamy odśnieżanie od samego miasta, od Pogorzeli. Sprawnie to działa, sprawdza się ta metoda - mówi Piotr Piorun, który koordynuje zimowe utrzymanie dróg z ramienia Urzędu Miejskiego w Pogorzeli.

Bywa tak, że działania na drogach trwają w sobotę czasami przeszkodzi w nich śnieżyca. Podczas ostatniego weekendu stycznia na jezdniach, prowadzących przez las pokrywa śnieżna była znikoma, sięgała około 2 cm, może mniej. Ale sam dojazd do lasu był już niemożliwy. Wiatr powodował zaspy, języki śniegu zalegały na drodze. Taka sytuacja była w lasach boreckich, w Ochli, w lesie gumienickim.

- Prognozy pogody trzeba monitorować. To jest duża odpowiedzialność. Można sugerować się prognozą długoterminową, ale to jest często jak przysłowiowe wróżenie z fusów. Prognoza pogody na 72 godziny „przed” potrafi się zmienić - wyjaśnia Piotr Piorun. - Trzeba trzymać rękę na pulsie, gdyż łatwo można przegapić ten moment, kiedy trzeba wyjechać. Wszystko jest opóźnione, kiedy tak się stanie. A nikt nie chce brać na swoje barki nieszczęśliwe zdarzenia drogowe - dodaje.

Jak wyglądały drogi w Waszych gminach? Czy wojewódzkie szosy są odśnieżane? Przejezdne? Mieliscie problemy z dojazdem do pracy? Piszcie w komentarzach pod artykułem

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama