Na łuku drogi zarzuciło oplem combo. Samochód uderzył w przydrożne barierki.
Do kolizji doszło dziś około godz. 21.00. Mężczyzna, kierujący oplem combo, jechał krajową „dwunastką” z kierunku Borku Wlkp. Na skrzyżowaniu drogi, przechodzącej w szosę wojewódzką, zamierzał jechać w kierunku Dolska.
Na łuku drogi w lewo mężczyzna stracił jednak panowanie nad pojazdem, w wyniku czego uderzył w barierę ochronną. - Jechałem 50 kilometrów na godzinę, ale w tym miejscu musiało być ślisko. Zarzuciło mnie, samochód się obrócił i już nie zdążyłem nic zrobić - relacjonuje kierowca opla, który z kolizji wyszedł cało i zdrowo.
Policjanci, którzy byli na miejscu zdarzenia, zwracają uwagę na uszkodzenia pojazdu. - Na ich podstawie widać, że prędkość nie była nadmierna, aczkolwiek niedostosowana do warunków, jakie panują na drodze - mówi sierżant. sztabowy Marcin Niezgódka z KPP w Gostyniu. Kierowca został ukarany mandatem, a ponieważ jechał sam, nie otrzymał punktów karnych.