O dużym szczęściu mogą mówić Czesław i Zbigniew Frąckowiak, właściciele kilkudziesięciu pasiek w miejscowości Łódź, gmina Piaski. W godzinach wieczornych na terenie działki, gdzie pszczelarze hodują pszczoły z nieznanych początkowo przyczyn doszło do pożaru budynku gospodarczego. Spaleniu uległa cześć dachu oraz została nadpalona jedna ze ścian pomieszczenia, w którym przetrzymywane było wszystko, co potrzebne do hodowli pszczół. Na szczęście ogień objął tylko zewnętrzną część magazynu i nie dostał się do środka.
- Pożar zgłosili mieszkańcy, którzy widzieli unoszące się kłęby dymu. W akcji brały udział trzy zastępy straży: OSP Bodzewo, OSP Piaski i JRG Gostyń, które przyjechały na miejsce zdarzenia i szybko ugasiły pożar – mówił młodszy asp. Maciej Hajduk z JRG Gostyń.
Oprócz nadpalonego budynku uszkodzeniu uległ jeden z uli znajdujący się najbliżej miejsca pożaru. Wydaje się, że jest to niewielka strata biorąc pod uwagę fakt, co mogło być się stać, gdyby ogień się rozprzestrzenił.
Aktualizacja. 7.08.2015, godz. 11.00
Po akcji strażaków na miejsce pożaru przybył patrol policji, aby zbadać okoliczności zdarzenia. Policjanci ustalili, że prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia było zaniedbanie ze strony właścicieli. – Pszczelarze najprawdopodobniej zostawili tzw. podkurzacze do odymiania pszczół przy ścianie budynku. Używali ich i nie wyczyścili do końca. Prawdopodobnie od tych urządzeń wybuchł pożar – mówił asp. sztabowy Dariusz Fabianowski, dyżurny KPP w Gostyniu.
