Temat problemów z osiedlowymi drogami dojazdowymi do budynków jednorodzinnych, ale też deweloperskich zabudowań został poruszony na spotkaniu sprawozdawczo-wyborczym, które odbyło się w Brzeziu pod koniec czerwca.
Ustępujący sołtys Brzezia Hieronim Andrzejewski - przed zakończeniem sprawozdania z pięcioletniej kadencji - wymieniał również inwestycje rozpoczęte przez ustępujące władze sołeckie, które nowe powinny kontynuować. Mówił także o zaplanowanych zadaniach, bardzo istotnych dla mieszkańców.
- Ważne dla nas jest pobudowanie oświetlenia przy drodze gminnej, od państwa Radojewskich do skrzyżowania z drogą powiatową w kierunku Czajkowa. Tam rzeczywiście jest ciemno (...) - mówił Hieronim Andrzejewski - SZCZEGÓŁOWO PISALIŚMY O TYM TUTAJ.
Wśród pilnych inwestycji, a raczej problemów do rozwiązania, które nękają mieszkańców deweloperskiego osiedla w Brzeziu, a także właścicieli prywatnych posesji, jest sieć dróg wewnętrznych - nieutwardzonych, z wybojami, które podczas intensywnych opadów są zalewane, a zimą dojeżdżający do posesji samochodem mogą zniszczyć sobie podwozie.
Deweloperskich zabudowań, a także domów prywatnych od kilku lat regularnie przybywa w części wioski nazywanej Brzezie Huby, na terenach, które do niedawna były polami uprawnymi należącymi do mieszkających tu rolników.
Burmistrz Jerzy Kulak: To jest problem polityczny
Obecny na czerwcowym spotkaniu burmistrz Gostynia odniósł się do sprawozdania byłego już sołtysa Brzezia. Stwierdził, że wszystkie "te miliony” (nie tylko z gminnego budżetu), kierowane na realizację dużych i mniejszych inwestycji, wykonanych dotychczas w rozwijającej się wsi, przysłużą się dużej społeczności osób.Burmistrz jest świadomy, że z koniecznych do realizacji w sołectwie zadań, pozostały duże wyzwania, a omawiając je skupił się właśnie na nowym osiedlu - nazywanym Brzezie Chuby. Rada miejska nie uchwalila dla tego rejonu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z wyznaczonym wyraźnie przebiegiem dróg, rozłożeniem działek, dlatego rozwinęła się tam tzw. dzika deweloperka.
Jest to ogromny problem, również problem polityczny - mówił wprost Jerzy Kulak. - Podczas kampanii wyborczej nawet celowo ten temat został przez niektórych kandydatów nagłaśniany, podobno znaleźli jakieś rozwiązanie. Minęły dwa miesiące od wyborów i nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał. (...) Ktoś potrafił przyjechać na Brzezie, nagrywać filmik, a po wyborach zapomniał o tym problemie - skwitował gostyński włodarz.
Z tego, co później powiedział Jerzy Kulak wynika, że samorząd gostyński nie zapomniał o niedogodnościach uprzykrzających życie codzienne mieszkańcom nowego osiedla w Brzeziu, chociaż budowy dróg na osiedlu nie obiecał.
Domyślam się, że chcielibyście usłyszeć, że gmina rozwiąże wszystkie te problemy (...) i będziemy sobie tutaj spokojnie żyć. Otóż to się, niestety, nie wydarzy. Nie jesteśmy w stanie zareagować w każdym z tego rodzaju przypadków - zwrócił się burmistrz do mieszkańców nowego osiedla w Brzeziu, zakładając, że są obecni na zebraniu.
Zapewnił, że samorządowcy wszystkich mieszkańców gminy traktują jednakowo i przyznał, że podobnych sytuacji z wewnętrznymi drogami osiedlowymi w całej gminie jest kilkadziesiąt.
Nie bylibyśmy, jako gmina, w stanie wszystkich tych zadań inwestycyjnych zrobić. Albo odwrotnie - może dalibyśmy radę, ale państwo nie bylibyście w stanie zapłacić później wysokich podatków. Nie dysponuję własnymi pieniędzmi. Najpierw zbieram je od mieszkańców, a później działam na rzecz mieszkańców - wyjaśniał Jerzy Kulak.
Powiedział wprost, że drogi wewnętrzne umożliwiające komfortowy dojazd do posesji na rozwijającym się osiedlu w Brzeziu nie zostaną wybudowane przez gminę.
Burmistrz Gostynia ma swoją wizję. Powstanie "trasa W-Z" Gostyń - Brzezie?
Następnie burmistrz Gostynia przedstawił swoją wizję na rozwiązanie - chociażby częściowe - problemu z drogami wewnętrznymi, do której ma zamiar przekonać radnych.Zdradził, że ma zamiar doprowadzić do budowy łącznika, czyli solidnej drogi publicznej, pomiędzy osiedlem powstałym przy ul. Górnej w Gostyniu a nową częścią Brzezia. Zdaniem burmistrza, powstanie alternatywnego dojazdu będzie dużym ułatwieniem dla części z mieszkańców osiedla, chociaż nie rozwiąże wszystkich problemów.
Domyślam się, że część z obecnych tutaj może powiedzieć, że to za mało. Nie cieszy nas to, ale mówiąc wprost - jest to jedyna realna rzecz, która może wpłynąć na poprawę waszego funkcjonowania - deklarował Jerzy Kulak
Budowa nowej publicznej drogi gminnej - łącznika W-Z (wschód Gostyń - zachód Brzezie) może pochłonąć nawet 10 mln zł, jednak - jak obiecał burmistrz - będzie to szosa o wysokim standardzie, co najmniej na miarę Alei Niepodległości: ze ścieżką rowerową i chodnikiem oraz oświetleniem. Gmina zamierza skomunikować Brzezie z Gostyniem w alternatywny, dodatkowy sposób.
Zdajemy sobie sprawę, że może to wpłynąć na rozwój zarówno wsi, jak i miasta. Brzezie będzie zawsze niezależnym sołectwem, ale sądzę, że na tej przestrzeni, w okolicy nowej drogi właśnie powinno się rozwijać - przedstawiał pomysł Jerzy Kulak. - Wiem o toczących się rozmowach w sprawie poprawy jakości dróg osiedlowych pomiędzy mieszkańcami, właścicielem terenu oraz pomiędzy deweloperem, który te domy budował. Wierzę, że oni znajdą rozwiązanie i doprowadzą do utwardzenia tych dróg wewnątrz osiedla. Natomiast jeśli powstanie nowa droga, to jestem pewien, że te pozostałe osiedlowe, wspólnie będziecie w stanie doprowadzić do porządku, budując nowe - zakończył burmistrz.
Jerzy Kulak nie powiedział, kiedy nowa droga miałaby powstać. Nie sporządzono jeszcze projektu na budowę łącznika Brzezie - Gostyń, gdyż aktualnie nie jest to zadanie priorytetowe dla gminy.
W najbliższym czasie będą za to realizowane inne inwestycje drogowe. Na pierwszym miejscu w planach są te, dla których gmina ma przygotowaną dokumentację lub taka właśnie powstaje, dzięki zabezpieczonym w budżecie pieniądzom:
- Kluczowa jest budowa łącznika Alei Niepodległości do ronda im. Zeidlera położonego na DK12.
- Trwa przygotowanie dokumentacji i projektu budowy drogi wzdłuż ul. Kasprowicza na Pożegowie.
- Niebawem będzie realizowane zadanie, związane ze zmianą nawierzchni gminnej drogi wzdłuż ul. Wielkopolskiej - na odcinku od ul. Wrocławskiej w kierunku mleczarni, gdyż zlokalizowano tam awarię kanalizacji deszczowej, gmina czeka na ekspertyzę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.