Dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu otrzymał zgłoszenie o pożarze w nocy, 29 marca 2024 roku, tuż po godz. 2.00. Z przekazanych informowaji wynikało, że osoba postronna zauważyła dym w jednym z mieszkań w budynku przy ul. T. Kościuszki w Poniecu, w tzw. szpitaliku i wezwała na pomoc straż pożarną.
Ogień pojawił się w mieszkaniu wspomaganym, należącym do gminy Poniec. Do akcji gaszenia pożaru zadysponowano 3 zastępy straży pożarnej - 2 wozy JRG w Gostyniu, a także jeden zastęp OSP w Poniecu. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, okazało się, że jedna z lokatorek znajduje się poza budynkiem, jednak wewnątrz mieszkania pozostała druga kobieta. Czym prędzej o sytuacji poinformowano pozostałe służby - policję oraz zespół ratownictwa medycznego.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu terenu zdarzenia. Używając sprzętu ochrony układu oddechowego przez zadymiony korytarz weszli do mieszkania, w którym pojawił się ogień. Wewnątrz zastali przytomną kobietę i wyprowadzili ją poza budynek.
Tam poszkodowanej udzielono wsparcia psychicznego, podano tlen. Kobieta nie doznała poparzeń, natomiast podejrzewano podtrucie tlenkiem węgla, poszkodowaną w wieku 60 lat przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. Ostatecznie lekarz zdecydował o przewiezieniu poszkodowanej do szpitala w Gostyniu na dalsze badania.
Jednocześnie, po oględzinach ustalono, że zarzewie ognia pojawiło się w koszu na śmieci. Pożar spowodował największe zadymienie w korytarzu i w jednym z pokojów w mieszkaniu. Pomieszczenia oddymiono i przewietrzono cały budynek, strażacy sprawdzili, czy nie powstało zarzewie ognia w innym miejscu.
Z raportu kierującego działaniami ratowniczymi JRG w Gostyniu wynika, że ogień w koszu na śmieci pojawił się od wyrzuconego tam niedopałka papierosa, co potwierdzają także policjanci z KPP Gostyniu, prowadzący czynności na miejscu zdarzenia. Jednocześnie funkcjonariusze informują, że kobieta była trzeźwa.
Straty materialne, jakie spowodował pożar nie są duże, oszacowano je na ok. 5 000 zł. Ogień w koszu na śmieci doprowadzil do dużego zadymienia, co mogło groźnie wyglądać, natomiast spaliła się niewielka część wyposażenia pokoju, nadpalona i osmolona jest też ściana.
[AKTUALIZACJA godz. 8.30]
Ustaliliśmy, że poszkodowana spędziła noc w szpitalu i cały czas jest pod opieką medyczną, natomiast druga z lokatorek znalazła schronienie u sąsiadów.
Mieszkania, znajdujące się w budynku komunalnym mają wspólną kuchnię i łazienki. Niedawno gmina przeprowadzała tam remont.
- Przy ul. Kościuszki w Poniecu od rana przy porządkowaniu pogorzeliska pracują służby komunalne, w tym zespół z gminnego ośrodka pomocy społecznej. Mieszkanie było niedawno remontowane. W wyniku pożaru odmalowania ścian będzie wymagał pokój oraz prawdopodobnie korytarz. Musimy ocenić sytuację i straty, jak to wygląda, dopilnować formalności związanych ze zgłoszeniem do ubezpieczalni i zrobić wszystko, żeby jak najszybciej te panie mogły wrócić do mieszkania - poinformował Marcin Pazdaj, sekretarz gminy Poniec.
Wszystko wskazuje na to, że jedno z mieszkań, gdzie ogień się nie przedostał, wystarczy przewietrzyć i lokatorka będzie mogła tam wrócić.
- Zostawiam to do oceny pracownikom ośrodka pomocy społecznej - uzupełnił sekretarz gminy Poniec.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.